SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Capoeira - Poznań.

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 10342

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3325
"Nie powiesz chyba, że gość podczas walki wykonuje jinga?"
Akurat wykonuje (oczywiście nie cały czas).




Na tym filmiku w pewnym momencie to widać.

Oczywiście że do walk trenował jeszcze inne rzeczy ale fakt faktem że jest mistrzem Capoeiry. Nawyki z Capoeiry nie przeszkodziły mu w wygrywaniu walk.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Haha - potem na tym filmie widać dosiad BJJ i typowy G&P (ciosy) - a capoeira to widać jak mu w stójce pomogła - do pajacowania - nawet nie trafiał.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-01-21 13:57:04

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Hmmm... intryguje mnie parę rzeczy, a zwłaszcza jedna: w walkach full con. uderzaczy (zwłaszcza thaiów) oraz w walkach MMA dominują techniki najprostsze. Dotyczy to zwłaszcza kopnięć-najczęstsze są te na sferę niską, najwyżej średnią-i to bez żadnych udziwnień (obrotów). Jednym z niewielu wyjątków są nokautujące high-kicki Crocopa w Pride-ale raz, że to zawodnik światowej klasy, dwa-że też nie używa żadnych spinning-kicków. Tu zaś gość z capoeiry ładuje obrotówkę za obrotówką, głównie na sfery średnią i wysoką, nie licząc kopnięć z wyskoku... Trochę to podejrzane...

edit:

Knife mnie ubiegł.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-01-21 14:02:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 923
W/W przeze mnie techniki nie zostały stworzone po to aby były narysowane w książkach. Każdy trenuje dla własnych potrzeb i tak na prawdę nie ma reguły. Nie wiem na jakim treningu capoeira byłeś, ale ja nie trenuję na powietrzu, po to te techniki są, żeby je trenować z partnerem czy tez na worku etc. Jak powiedziałem, Capoeira ma wiele aspektów i nie zaznaczyłem, że Mestre Hulk trenował wyłącznie tą sztukę walki i zgadzam się, że nie ma mowy o walkach tego typu wyłącznie przy treningu jednej dyscypliny... Jeśli jednak chodzi o pewne nawyki, gibkość, siłę, wytrzymałość, koordynację, to zapewniam że Capoeira daje takie podstawy.

A jeśli ktoś nie potrafi pojąć, że na sztukę walki może się skadać muzyka, taniec, język, kultura, historia itd to naprawdę jest osobą ograniczoną... Odrazu CYRK, TANIEC - strasznie płytkie myślenie!

Ponad to spotkałem się nie raz, ze bokser będzie bronił boksu, karateka bedzie twierdził, że karate jest ponad wszystko itd itd...

TOPIC na temat skuteczności wobec innych sztuk walki jest kompletnie bez sensu! Zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna jego styl za lepszy... No a kolega pierwotnie pisał o capoeira, wobec tego, skoro jest zainteresowany najlepiej jeśli sam przyjdzie na zajęcia i zobaczy jak wygląda trening. Tyle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Nie wiem na jakim treningu capoeira byłeś, ale ja nie trenuję na powietrzu, po to te techniki są, żeby je trenować z partnerem czy tez na worku etc.

Nie pytam, do czego tych technik MOŻNA użyć, bo to wiem-pytam, czy ich UŻYWASZ na partnerze i worku? Ochraniacze, rękawice, sparringi-macie to czy nie?

Jak powiedziałem, Capoeira ma wiele aspektów

Owszem-chwilowo jednak rozmawiamy o aspekcie praktycznym-czyli o możliwości użycia wyniesionych z treningu capo nawyków w przypadku walki. MMA to inna dziedzina, więc to pomińmy. Próbowałeś sparringu z kimś trenującym kontaktowo?

A jeśli ktoś nie potrafi pojąć, że na sztukę walki może się skadać muzyka, taniec, język, kultura, historia itd to naprawdę jest osobą ograniczoną...

Nikt nie neguje, że te rzeczy mogą wchodzić w skład "otoczki" danego stylu. Jednak kultura i tradycja nie pomogą w przypadku bójki. Tu padło pytanie: czy capo da się użyć, żeby komuś (prosto mówiąc) dać w mordę. Opinia forumowego ogółu brzmi: nie, nie da się-bo machanie rękami na treningach to jedno-a trafianie w przeciwnika który się rusza i oddaje to drugie.

Ponad to spotkałem się nie raz, ze bokser będzie bronił boksu, karateka bedzie twierdził, że karate jest ponad wszystko

Tyle, że zarówno bokser jak i karateka (nie każdego stylu-ale np Shidokanu, Kyoka czy Oyamy) potrafią poprzeć swoje argumenty o kontaktowości stylu umiejętnościami w walce. W przypadku adeptów Capo jest to delikatnie mówiąc dyskusyjne.

na temat skuteczności wobec innych sztuk walki jest kompletnie bez sensu! Zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna jego styl za lepszy...

Nie chodzi o to, co jest NAJLEPSZE (bo wtedy wszyscy biegalibyśmy na trening MMA)-tylko co jest jakkolwiek użyteczne. Ktoś, kto kopie i uderza metr przed przeciwnikiem nie będzie umiał tyle, co ktoś kto trenuje trafianie w przeciwnika.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Jeśli jednak chodzi o pewne nawyki, gibkość, siłę, wytrzymałość, koordynację, to zapewniam że Capoeira daje takie podstawy.

Identyczne podstawy, a nawet śmiem twierdzić, że lepsze, dał mi długoletni trening tańca jazzowego i nowoczesnego. Czy w związku z tym uznajemy taniec za sztukę walki?

U nas na MT regularnie pojawia sie ktoś z capoira. Dziwnym trafem wszyscy bez wyjątku z sekcji niby "kontaktowych", co to ich mestre to ma takie salto, że by wszystkich zawodników z K1 za jednym zamachem zmasakrował...I regularnie wizyta u nas kończy się dla nich błyskawicznym przewartościowaniem światopoglądowym , i to nawet zanim dojdzie do sparingów...

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Pontapreta

Jeśli chodzi o kontaktowość, coś ode mnie: w capoeira występują liczne uderzenia rękoma (galopante, godemi, dedeira), łokciami (cotovelada), kolanami (joelhada)...

Noo w TKD tez wystepuja i sa tak samo nieskuteczne jak w capo. Dodaj jeszcze ze uderzenia te wykonujecie z pozycji niestabilnych, uzywajac tylko sily rak, a nie ruchu nog, bioder i ramienia.

Wiele technik stosowanych prowadzi własnie do wprowadzenia partnera do parteru, do wybicia z równowagi co jest podstawą do zastosowania następnie technik np. z BJJ.

Taa i kto Was uczy tych technik bjj. W mojej akademii bjj mielismy bardzo bliski kontakt z ludzmi z Capo. Juz to pisalem na forum, ale sie powtorze. Mieli zawsze treningi po nas badz przed nami, wspolne imprezy itd. Kiedys robilismy sobie z nimi sparring i o dziwooo nikt nie byl w stanie przeprowadzic jakiejkolwiek sensownej akcji, zadne kopniecie nie zrobilo wrazenia na ekipie bjj, ladowali na ziemi, po czym byli konczeni jak dzieci. Jedyna osoba, ktora podjela jakastam walke, byl brazowy pasek Capo, a walke byl w stanie podjac tylko dlatego, ze chodzil takze do nas na bjj. Opowiadasz bajki drogi kolego.Jak chcesz sie przekonac jakie to wpadnij do Strefy i wez kogokolwiek na sparring.

Nieraz spotykałem się z opinią, że Capoeira to taniec, jednak Capoeira ma mnóstwo aspektów, dlatego dla zwykłego widza to zwyczajny cyrk...

Aspektow moze i ma troche, na pewno nie aspekt walki.

A jeśli ktoś nie potrafi pojąć, że na sztukę walki może się skadać muzyka, taniec, język, kultura, historia itd to naprawdę jest osobą ograniczoną... Odrazu CYRK, TANIEC - strasznie płytkie myślenie!

NA kada sztuke walki sklada sie jezyk, kultura, historia, przynajmniej na wiekszosc. Tyle, ze Capo to taniec majacy ze sztuka walki tylko odrobine wiecej wspolnego niz taniec dyskotekowy.

Ponad to spotkałem się nie raz, ze bokser będzie bronił boksu, karateka bedzie twierdził, że karate jest ponad wszystko itd itd...

I co z tego?

TOPIC na temat skuteczności wobec innych sztuk walki jest kompletnie bez sensu! Zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna jego styl za lepszy...

Przejrzales to forum? Ten etap mamy juz za soba, niestety niektorzy nie umieja zaakceptowac tego, iz ich sztuka walki, badz ich taniec :), nie ma wymiaru realnego.

I na zakonczenie: Capo moze byc skuteczne jesli walczy sie z innym gosciem z Capo, jednak nie widze Capo w walce z zadnym stylem walki. Pamietam jak dzis slowa kumpla z Thaia (sekcja w Strefie Walki) ktory odpowiadal mi o swoich miedzystylowych doswiadczeniach. Najczulej wspominal adeptow Capo "mowil, ze tak fajnie latali jak sie ich kopalo". Chlopak byl z Poznania, jak sadze Ci capoeristas takze, wiec to moze Twoi kumple badz Ty tak fruwaliscie.

Ja juz napisalem kiedy sprawdzilem skutecznosc Capo kontra moj styl, teraz Ty napisz prosze z kim sprawdziles swoje Capo.

DO samego Capo nic nie mam, co wiecej bardzo lubie ta cala otoczke, atmosfere, mam mnostwo znajomych trenujacych Capo, z tym ze zawsze bede reagowal tak jak reguje na wciskanie ciemnoty.

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 923
Nie chce mi się dłużej przekrzykiwać, mam swoje zdanie na temat capoeira w konfrontacji i nie muszę przytaczać nikomu dowodów tutaj, tym bardziej, że wypowiadam się jako osoba bezstronna... Jeśli ktoś trenuje Lambadę u Zenona z Wygnajewa to trudno się dziwić, że porównuje capoeira do tańca jazzowego. Dobrze by było poczytać troche o celach w jakich została stworzona Capoeira i nie ograniczać wszystkich trenujących do kopaczy w powietrze. Daję link do walki mojego kolegi z zaprzyjaźnionej grupy. I jeszcze raz zaznaczam, nie neguję wiązania stylów tylko zaświadczam o efektywności, której (m.in.) może wyuczyć Capoeira.







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Czyli jak zwykle zero konkretow, Capo jest za***iscie skuteczna i tyle, poza tym to nie podniecalbym sie tak za bardzo tym, ze ktos porownal Capo do tanca jazzowego, ja porownuje bardziej do dyskotekowego...

Odnosnie tych linkow to pozwolisz ze zjade je po calosci zanim zrobi to ktos inny.
Walka pierwsza-charakterystyka kolesia w bialych spodenkach-slaba stojka, wygladal jakby sie bal, slaba garda, zenujace kopnieca w skali 1-10 dalbym mu ze stojki 2/3, jesli chodzi o parter to ten gosciu nie byl pewnie na ani jednym treningu parteru, absolutnie zero gardy, absolutny brak reakcji na to co sie dzieje, absolutny brak umiejetnosci obrony przed atakiem.
Chlopak z Capo-Stojka al'a Capo co widac, pasujaca raczej na jakis pokaz dla dziewczat z LO, kopniecia z niestabilnych pozycji, chaotyczna walka. Parter-ladna balacha, lecz koles mial mnostwo czasu na jej zrobienie jako, iz jego przeciwnik nic nie robil. Mimo wszystko sama balacha dobrze dopracowana.

2 walka-co to ma byc w ogole, takie cos to sie rzadko na treningu zdarza, ciezko nawet ocenic ta walke, bo w zasadzie walki nie bylo.
Fajnie by bylo podac kim byli rywale ich staz itd...

Ogolnie filmiki nie mowiace absolutnie nic.

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Jeśli ktoś trenuje Lambadę u Zenona z Wygnajewa to trudno się dziwić, że porównuje capoeira do tańca jazzowego.

Rozumiem,że to do mnie było. Szkoda mi czasu na dyskusje z tobą, odwal się od jazz'u bo nie masz bladego pojęcia jak wygląda i jakiej sprawności i kondycji wymaga. Poza tym nigdzie nie porównywałam jazz'u do capoiry, ale wyłącznie stwierdziłam, że jakikolwiek taniec, uprawiany poważnie, wyrabia nie gorszą zwinność, gibkość koordynację itd. od capo. BTW, nie wiesz co trenuję i u kogo więc sobie łaskawie daruj takie teksty, bo się tylko ośmieszasz.

Każdy z zaślepionych ekspertów od walk bezkontaktowych (nie mówię że wszyscy z capo, tkd czy shotokan tak mają bo jest tam masa fantastycznych i realnie myślacych ludzi)jest niesamowicie mocny w gebie, a już zwłaszcza w necie. A jak przychodzi co do czego to spróbujcie któregoś namówić na sparing


Zmieniony przez - searme w dniu 2007-01-21 16:56:02

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Badanie do pracy mgr z psychologii sportu

Następny temat

MuayThai(katowice)

WHEY premium