SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Boks na Kubie - Teofilo Stevenson

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4767

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994


Tym razem bohaterem cyklu jest jeden z najwspanialszych bokserów w historii wagi ciężkiej - Teofilo Stevenson. Jest jedym z trzech pięściarzy, którzy zdobyli trzy złote medale IO, na trzech kolejnych imprezach.

Na świat przyszedł 29 marca 1952 roku w Puerto Padre, Jego ojciec - Teofilo Stevenson Patterson był imigrantem z Saint Vincent, natomiast jego matka Dolores Lawrence posiadała obywatelstwo kubańskie, zaś jej rodzice byli imigrantami z anglojęzycznej wyspy Saint Kitts. Teofilo senior przybył na Kubę w 1923 roku, w poszukiwaniu pracy. Parał się wieloma zajęciami, przemierzając Kubę wzdłuż i wszerz. W Camaguey spotkał Dolores - nauczycielkę języka angielskiego.

Teofilo junior rozpoczął treningi w wieku dziewięciu lat, pod okiem Johna Herrery - byłego mistrza Kuby w wadze lekkiej. Ojciec, który również próbował swoich sił w boksie starał się zadbać o przygotowanie fizyczne syna, organizując mu w tajemnicy przed matką, prowizoryczną siłownię. Herrera od początku zgłaszał swojego podopiecznego do wyższych kategorii wiekowych, gdzie Teofilo zmuszony był walczyć z dużo bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Szybko jednak zaadaptował się w nowych warunkach i po pierwszych sukcesach poinformował matkę, że zamierza poświecić się karierze bokserskiej. Matka nie była zachwycona decyzją syna, jednak z czasem pogodziła sie z faktem, że Teofilo junior będzie bokserem, jak się okaże po latach - wybitnym.

Stevenson już w połowie lat 60. zdobył tytuł juniorskiego mistrza Kuby. Podczas tej imprezy zwrócił na siebie uwage Andreja Czerwonienki - trenera z ZSRR, który w ramach "bratniej socjalistycznej pomocy" budował fundamenty pod przyszłe sukcesy kubańskiego boksu. Zaproponował mu przenosiny do Hawany i treningi w nowoutworzonym Escuela de Boxeo - pierwszej profesjonalnej szkole boksu na Kubie, gdzie trenerami byli Czerwonienko i Caron.

Pierwsza impreza seniorska w jakiej wystartował, to mistrzostwa Kuby w 1969 roku (miał 17 lat). Przegrał w trzeciej walce z dużo starszym Gabrielem Garcią. Zdobył jednak bezcenne doświadczenie, które procentowało w przyszłości. W 1970 roku został po raz pierwszy powołany do kubańskiej kadry narodowej. Już w tym samym roku zadebiutował na imprezie rangi międzynarodowej - Mistrzostwa Ameryki Środkowej, gdzie przegrał dopiero w finale. Przed IO w Monachium brał jeszcze udział w meczu Kuba - NRD, gdzie bez problemu pokonał swojego przeciwnika.

1972 rok, to oczywiście pierwsze Igrzyska w karierze Stevensona. Faworytem do zwycięstwa w wadze ciężkiej był Amerykanin Duade Bobick, który rok wcześniej podczas Igrzysk Panamerykańskich zdecydowanie pokonał Teofilo i miał kontynuować rozpoczęte w 1964 roku przez Joe Fraziera, pasmo zwycięstw Amerykanów w wadze ciężkiej na IO. Nim doszło do walki Stevenson - Babick - w pierwszej rundzie Kubańczyk musiał pokonać Polaka - Ludwika Denderysa, co oczywiście zrobił. W drugiej rundzie doszło do przedwczesnego finału, czyli rewanżu za Igrzyska Panamerykańskie. Amerykanin wygrał dwie pierwsze rundy i wydawało sie, że ponownie pokona Stevensona. W trzeciej rundzie pewny swego Babick zmienił taktykę walki i nie był już tak aktywny, co wykorzystał Stevenson - przejmując inicjatywę i nokautując rywala. Kolejne walki były już tylko formalnością i młody kubańczyk po raz pierwszy w karierze cieszył sie ze złotego medalu olimpijskiego.

Kolejne duże imprezy, to zdecydowana dominacja Stevensona. W 1974 roku zdobył mistrzostwo świata, zaś w 1976 roku powtórzył sukces z Monachium i mógł cieszyć sie z drugiego złotego medalu IO. Zaraz po Igrzyskach skontaktowali się znim amerykańscy promotorzy, proponując pięć milionów dolarów za walkę z Muhammadem Alim. Stevenson jednak odmówił oświadczając - "Czym są te miliony dolarów, w porównaniu do miłości ośmiu milionów Kubańczyków".

W 1980 roku zdobył trzeci złoty medal IO, po drodze pokonując Grzegorza Skrzecza. W 1982 roku, podczas mistrzostw świata doznał pierwszej od 11 lat porażki, przegrywając w finale z Włochem Francesco Damianim.

W 1984 roku miał szansę zdobyć czwarty złoty medal olimpijski, jednak kwestie polityczne - bojkot imprezy przez państwa bloku socjalistycznego, uniemożliwiły mu poprawę osiagniecia Laszlo Pappa. Przed IO, w lutym 1984 pokonał przyszłego mistrza olimpijskiego - Amerykanina Tyrella Briggsa. Ostatnią dużą imprezą dla Stevensona były mistrzostwa świata odbwające sie w 1986 roku w USA, gdzie Teofilo zdobył złoty medal w kategorii superciężkiej.

W karierze amatorskiej wygrał 302 walki, a 22 przegrał. Stylem walki przypominał nieco Alego. Dysponował jednak mocniejszym ciosem. Przy 190 cm wzrostu przez większą część kariery ważył nieco ponad 90 kg, co nie przeszkadzało mu nokautować rywali ważących ponad 100 kg.

Po zakończeniu kariery żałował jednego faktu - Nigdy nie udało mu się zrewanżować Igorowi Wysockiemu, z którym dwa razy walczył i dwa razy przegrał - w pierwszej walce po decyzji sędziów, w drugiej przez nokaut. Za zasługi dla Kuby został honorowym patronem i trenerem amatorskiego programu "Boks na Kubie", a od kubańskiego dyktatora, Fidela Castro, otrzymał willę w ekskluzywnej dzielnicy Hawany.

Jacek Złotorzyński
boks-poznan.pl







Znakomita postać boksu amatorskiego, znakomity technik i zarazem silny jak tur, bardzo szkoda ,że nie walczył zawodowo ale takie miał przekonania. Ogromna i znakomita postać w świecie boksu.

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Kozak...

Walka z Alim nie miałaby sensu,potrzeba by było trochę czasu by przestawić się z amatorki na PRO...Poza tym straciłby szacun na Kubie...

Gościu miał,to coś czasami widać po prostu,ze gość to urodzony fighter...

Nie wiem gdzie jest ten wywiad ze starym Teofilem,ale jeśli na Kubie,to z urywków widać,ze tam niezły syf jest,nie dziwię się,że Kubańczycy uciekają...Ale dobry klimat do harcorowych treningów boksu...

Wogóle podobny do Alego,może niekoniecznie z twarzy,ale...

A i na filmiku Skrzecz dostał,ale mimo to stał...Twardziel.

Jego rekord

http://web.archive.org/web/20091027130313/www.geocities.com/pedrinet/stevenson.html

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-01-26 15:03:15

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-01-26 15:04:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 793 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23741
Aż szczęka opada jak się ogląda ten filmik, szczupły, wyroki a jaki dynamit w łapie niesamowity, świetnie ciosy z prawej ręki. Przeciwnicy to padali w coraz bardziej spektakularny sposób hehe szok.

Ciekawe jak by potoczyła się jego kariera zawodowa.
Ale coś z tymi kubańczykami nie tak, dopóki tremują w tych swoich obozach skoszarowani niczym w wojsku, osiągają spektakularne sukcesy a jak im dać swobody to chyba nie radzą sobie z tym.
Wystarczy popatrzeć jak się prowadzą i ile kg czystej masy tłuszczowej przybywa tym dzisiejszym czempionom z Kuby na zawodowstwie.

Kiedyś słuchałem jak byłem na saunie w swoim klubie, (kiedyś w latach 70 – 80 jednym z czołowych klubów bokserskich w Polsce, nawet olimpijczyka mieliśmy),
wspomnień starych bokserów z najlepszych czasów min. z walk z Kubańczykami, wyjazdów na turnieje na Kube itp. to mówili, że tam taka dyscyplina wojskowa panowała, że w szoku byli, np. nikt podczas obiadu nie usiadł dopóki im nie pozwolono hehe wszyscy na baczność itd.

ale wracając do Teofilo Stevensona była jedna historyjka z nim związana otóż jeden z Polskich bokserów, walczył 2 krotnie z bohaterem tego art hehe
pamiętam jak opowiadali, że za dobre osiągnięcia był wysłany na turniej międzynarodowy na Kube i walczył z Stevensonem. Polak wrócił z Kuby bardzo zły i powiedział ze nie chce więcej otrzymywać takich wyróżnień.
Z tego co mówili walczył z nim 2 razy i łącznie wytrzymał niecałe 2 minuty hehe (w tych anegdotkach mogło mi się lub im oczywiście coś pomylić)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1473
Klasyczny supercieżki który poruszał sie ze swobodą zawodnika wagi lekkiej. Megatalent chociaż pod koniec kariery brakowało mu już troszke błysku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Przede wszystkim polecam amatorskie rekordy Kubańczyków i nie tylko...Są rekordy Vitalija,Tysona,Foremana,Savona,ale niektóre niekompletne...

http://web.archive.org/web/20091026205628/www.geocities.com/pedrinet/index.html

Ja mam swoja własna teorię dotyczącą Kubańczyków z kariery amatorskiej i PRO...Polecam też artykuł,o Kubańczykach...Który zamieścił jarzynek

https://www.sfd.pl/Kuba:_cygara,_rumba_a_boks-t615861.html

Ale ten pierwszy link jest ważny...


Jak przewerterujemy rekordy amatorskie i co się stało w karierze pro z Kubańczykami...Można moim zdaniem dojść do wniosku,że NIC się nie stało...


Pięściarze tacy jak Jorge Luis Gonzales,który pokonał Lennoxa i Bowe'a w amatorce tak naprawdę wybitnym bokserem nie był czy amatorem...Wogóle sie nie zapuścił,ale na PRO był bezradny,kiedy jednak przyjrzymy się,co osiągnął w amatorce...To on nic nie osiągnął,był za słaby by jeżdzić na olimpiadę on tylko pokonał Bowe'a i Lennoxa gdy Ci nie mieli formy...Przecież Lennox dostał z Biggsem,który w PRO nic nie osiagnął...GOnzales tylko turnieje panamerykańskie wygrywał...

Czasami patrząc na te bajeczne rekordy można dojsć do błednych wniosków...

Jaka konkluzja...Kubańczycy,którzy rzekomo nie spełnili pokładanych w nim nadziei,tak naprawdę nie mieli potencjału by być dominatorami w zawodowym boksie...

Jorge Luis Gonzales wsławił sie pokonaniem Lewisa i Bowe'a ,ale Ci jeszcze nie byli ukształtowanymi bokserami...Był za słaby by wysłać go na Olimpiadę...To już Balado był lepszy,który zginął w wypadku kolejowym,a Balado pokonał...Gołota...


Juan Carlos Gomez również był za cienki na Olimpiadę...On mial niezły amatorski rekord,zdobył pas w Cruiser w PRO,przegrał z Vitalijem,ale to był bokser z Cruiser /LWH...Również nie załapywał się na olimpiadę...


I tak można mnożyć...Po prostu Kubańczycy co sobe nie dali rady w PRO,oprócz paru wyskoków,to nie byli bokserzy na miarę Teofilo Stevensona czy Felixa Savona...To byli zawodnicy co byli za słabi na Olimpiady...A tylko kozacy dadzą sobie radę w PRO,ale to nie jest regułą...


Natomiast jak spojrzymy rzeczywiście na tych kozaków,co przeszli przez wałek i złota i inne medale Olimijskie zdobyli,to oni pasy mieli/mają jak ryba w wodzie w PRO...Yuriokis Gamboa,Joel Casamayor,a celować będą Edison Lara i Guillermo Rigondeaux...


Czyli swojego potencjału nie wykorzystuja ci Kubańczycy co go nie mieli...

Moim zdaniem Kubańczycy wcale nie zmieniajasię negatywnie w karierze PRO...Przecież Alexander Povetkin czy Audley Harrison też nie dajasobie na razie rady w PRO,a nie są grubi i nie są Kubańczykami...


Moim zdaniem Kubańczycy nie odnoszą sukcesu w PRO,bo większosć z tych co uciekło było odrzutkami...

Co do zdobywania medali na trzech ostatnich Olimpiadach gdyby Kliczko i Ali nie przesli po pierwszej na zawodowstwo to na nast ępnych tez by kosili doswiadczeniem...






Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-01-26 16:39:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 83 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1309
Ojciec kiedyś mi o nim mówił ;d Nie powiem cios to on miał, a dyscyplina chyba dlatego tam panowała bo to było państwo komunistyczne, ale jak się mylę to mnie poprawcie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 103 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1473
Cezi, Gołota pokonał Balado bodajze w Pucharze Strandzaty w 87 czy 88 roku stosunkiem 3-2. Balado był wówczas mało doświadczonym, młodszym o Polaka o ponad rok zawodnikiem, który zdobywał pierwsze szlifu seniorskie. Na pewno ta wygrana to ogromny sukces Gołoty ale powiedzmy sobie szczerze - to nie był ten wielki Roberto z wagi supercieżkiej który kilka lat później zdominował najcieższą kategorię w boksie amatorskim
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Zgadzam sie w pełnej rozciagłości,to nie był ten Balado...


Coś jak niedoświadczony Lewis z Gonzalesem...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-01-26 19:42:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 773 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9531
W poniedziałek w wieku 60 lat zmarł trzykrotny mistrz olimpijski w boksie Teofilo Stevenson. Kubańczyk zmagał się z poważną chorobą serca. Stevenson zdobywał złote medale podczas igrzysk w Monachium, Montrealu i Moskwie.

Wiele osób zachęcało go do podpisania zawodowego kontraktu i stoczenia walki z Muhammadem Alim, jednak Kubańczyk zakończył karierę sportową jako amator. W ostatnich latach Stevenson pełnił rolę wiceprezesa kubańskiego związku bokserskiego.

źródło: ringpolska.pl

Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIO M. Cieśliński
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1733 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9689
Mój wieloletni trener Ludwik Denderys skrzyżował rękawice ze Stevensonem na olimpiadzie w Monachium.Jak opowiadał po przegranej z Teofilem przed czasem, czuł się jakby go koń kopnął.

Zmieniony przez - MARIO w dniu 2012-06-12 10:47:11
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

godziny

Następny temat

Szpagat turecki i ból po nim

WHEY premium