Badanie testosteronu

Czy po skierowanie na to badanie można udać się do lekarza rodzinnego? Bo pocę się niesamowicie a na dodatek objawy apati,ciągła drażliwość. Przez 1 miesiąc katowałem brzuch i spałem po 6h i się chyba przetrenowałem.

Wpierw trzeba wziąć od lekarza rodzinnego skierowanie do specjalisty w tym przypadku do endokrynologa i dopiero endokrynolog daję skierowanie na badanie hormonów - np. testosteronu. Jednak uważam, że lepiej zrobić badanie prywatnie - około 30 zł, gdyż na zapisy do endokrynologa czeka się długi okres czasu.

Do endo żeby zbadał mnie na nerwice czekałem ponad miesiąc.Z nerwicy nic,teraz początek szkoły a ja czuje jak mi po klacie spływa pot.Po jednej lekcji mam duże plamy pod pachami na koszulce.

badanie i tak jest płate, nie wiem czy wogole potrzeba skierowanie na nie, przejdz sie do labolatorium i zapytaj. a pomoze to sa problemy o podłożu psychicznym?

Nie wiem jak u Ciebie ale w Rzeszowie, za badanie testosteronu płaci się 17zł + 2zł pobranie krwi. Szkoda zachodu z tym skierowaniem, chyba, że dostałbyś skierowanie na wiekszą ilość badań.

moim zdaniem testosteron nie ma nic do tego.. w bardzo wielu przypadkach to jest po prostu na podlozu psychicznym.. a co do badan jak juz chcesz zrobic to nie potrzebujesz zadnego skierowania, po prostu idziesz do punktu pobierania krwi i mowisz ze chcesz wykonac badania na testosteron, koszt w zaleznosci w jakim miescie, osrodku itp. waha sie miedzy 15-40zł

Potrzebuje skierowania jak chce mieć to za darmo... Wiadomo przy robieniu samego teścia koszt - granice tak j.w. to można to zrobić odpłatnie w przychodni, ale jak tych hormonów chce się trochę porobić to lepiej iść do endo i mieć to za free. Ogólnie też celuje, że to na tle nerwowym coś. Dlaczego poszedłeś do endo z nerwicą? Bardziej psycholog/psychiatra jeśli chodzi o takie rzeczy. Myślę, że pocisz się bardzo bo jesteś młody, (nie podałeś wieku, ale tak zakładam bo chodzisz do szkoły), i ogólnie dojrzewasz, wyrzut hormonów, więc to naturalne.

U psychologa byłem.Nic poza lekką depresją nie stwierdził a jak miał powody żeby ją stwierdzić to przez chorobę matki która ma nawrót raka.Chodzi o to, że ja się na nią cały czas złoszczę a stany depresyjne występują już od listopada.Pod koniec listopada jakoś tak mnie wzięło że zacząłem się pocić i mieć drgawki nie wiadomo dlaczego.Ja bym to wiązał z przetrenowaniem po którym ponoć występują takie stany tzn spadek teścia.