...
Napisał(a)
ja wczoraj na prędziutko, bo wyszedłem z domu 5:30 a wróciłem przed 21, więc szybkie 100, kąpać się i spać, ale włączyłem stoper z ciekawości i całkiem pozytywnie mnie zaskoczył
1
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
U mnie było tak:
1 minuta pracy na 1 minutę przerwy
1 minuta pracy na 1 minutę przerwy
...
Napisał(a)
dzisiaj 10 rund tego
...
Napisał(a)
no i pięknie nie mogę się napatrzeć na jakość tych filmów Podjąłem decyzję, że na razie będę śrubował klasyka i starał się jak najwięcej unbroken w pierwszej serii robić (codziennie dokładam po kilka)
u mnie w środę szybko znów po powrocie do domu tylko po jedzeniu - czas podobny do wtorkowego
natomiast wczoraj już trochę wcześniej udało się poskakać, na pustym żołądku i wyszło fajnie (widizałem 7:05, ale zamiast pauzy przełączyłem na minutnik i finalnie później zatrzymałem), ale próbujemy zejść poniżej 7
Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-06 09:57:50
u mnie w środę szybko znów po powrocie do domu tylko po jedzeniu - czas podobny do wtorkowego
natomiast wczoraj już trochę wcześniej udało się poskakać, na pustym żołądku i wyszło fajnie (widizałem 7:05, ale zamiast pauzy przełączyłem na minutnik i finalnie później zatrzymałem), ale próbujemy zejść poniżej 7
Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-06 09:57:50
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
kolejne kilka dni za mną mam potwierdzenie, że jednak lepiej mi się trenuje wieczorem/po południu niż od rana co widać na wynikach w piątek w ogóle dużo się złożyło na fajny czas, bo nie dość że wróciłem do domu bardzo zdenerwowany, zmęczony, na pusty żołądek, to jeszcze mnie w trakcie zaczęło gonić do WC i te wszystkie czynniki sprawiły, że poprawiłem mocno wynik - tutaj było 50 unbroken
w sobotę z kolei było po dość sporym śniadaniu i jakoś nie za dobrze się czułem, oderwany lekko od świata i coś ciężko mi się oddychało, więc serie robione były po kilkanaście powtórzeń
za to w niedzielę już o wiele lepiej, naprawdę fajnie mi się robiło, mimo złego samopoczucia (mam nadzieję, że nic mi nie będzie, bo wczoraj żonę rozłożyło hmm przeziębienie? )
Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-09 12:08:00
w sobotę z kolei było po dość sporym śniadaniu i jakoś nie za dobrze się czułem, oderwany lekko od świata i coś ciężko mi się oddychało, więc serie robione były po kilkanaście powtórzeń
za to w niedzielę już o wiele lepiej, naprawdę fajnie mi się robiło, mimo złego samopoczucia (mam nadzieję, że nic mi nie będzie, bo wczoraj żonę rozłożyło hmm przeziębienie? )
Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-09 12:08:00
1
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
nie podejrzewałem, że tak pójdzie, bo wczoraj samopoczucie takie sobie, ale to chyba potwierdza, że im gorzej czuję się "w głowie" tym lepiej wychodzi "fizycznie" wczoraj udało się zrobić w czterech seriach przy przerwach jednej dłuższej po pierwszej serii i dwóch króciutkich po drugiej i trzeciej - 60/15/15/10. Dziś ostatni dzień 100 burpee, spróbuję zrobić max unbroken (na tyle żeby było sensowne je robić, a nie się "ślamazarzyć") a od jutra będę dokładać po 5 codziennie tak żeby na koniec miesiąca zrobić 200 - zobaczymy co z tego wyjdzie
Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-10 11:09:07
Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-10 11:09:07
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
Panie widzę ambitne plany
...
Napisał(a)
jak spaść to z wysokiego konia
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
...
Napisał(a)
No no, ja zaczynam łączyć ze swingami
Poprzedni temat
Dodatkowy dzień treningowy-mobility, joga?
Polecane artykuły