fajnie masz z tym żarłem, mógłbyś sporo odkładać jakbyś się uparł odkładać nie mogę i zabierać do domu. W pracmogę zjeść nawet kratń szefowej, ale nie mogę wynieść okruska muffinki, sernika, wołowiny itp itd. jestem uczciwym człwiekiem mimo pozorów....
Kratń jest tak zbudowana, że istnieje dużo sposobów na uśmiercenie człowieka poprzez zaatakowanie tej części ciała (jak i całej szyji). Zmiażdżenie, wyrwanie, przebicie krtani kończy się zgonem (no może przebicie - małe uszkodzenie można przeżyć, ale prawdopodobnie stracimy głos).