day

Day number fifteen – Congratulations! You have failed successfully! 1. Przysiady ze sztangą na barkach progresja 20x30/16x55/12x65/10x75/8x85/6x95 Albo źle zapinam ten pas (chociaż na wszelki wypadek trochę z tym poeksperymentowałem), albo faktycznie jest coś ze mną nie tak. Ustawienie stóp sprawdzałem co serię. Czucie super poza maksymalnie [...]

Day number sixteen- Compare'n'contrast! Pomiary + pozowanie. Pierwsze zestawione z zeszłym tygodniem, drugie z początkiem testu. Mimo krótkiego czasu jakim jest tydzień, oraz wzięcia pod uwagę błędów pomiarowych, jestem mile zaskoczony. Obcięcie aero sprawiło, że z miejsca wystrzeliłem wagowo i wymiarowo. W przyszłym tygodniu również powinno pójść [...]

Day number seventeen – Weights up - mass up? Ku memu niezadowoleniu okazało się, że ludzie na siłowni zaczynają mądrzeć i już tylko połowa ćwiczących robi klatę w poniedziałek, w związku z czym jest trochę ciężej z dostępem do drążków, jak i poruszaniem się w tłoku. Na szczęście sytuacja w tym tygodniu jest wyjątkowa, więc w przyszłym wrócę już do [...]

Day number seventeen – SQUEEZE! Siłownię otwartą zastałem, ciężary ochoczo złapałem i wszystko należycie spompowałem. Barki+bicepsy 1. Wyciskanie żołnierskie siedząc rampa 10 10x20/10x25/10x30/8x35 10x20/10x25/10x30/10x35/6x37,5/10x30 Barki czuję coraz lepiej, a szerszy chwyt faktycznie pomógł i udało się wyrobić rampę z 35 kg. Żadnej z właściwych [...]

daget- widziałem, podziękuję - od czegoś takiego się prędzej zabiję niż urosnę :) Day number eighteen- Creeping deadlines Od samego rana dzień w ciągłym biegu, stąd rozkład posiłków wyszedł zakręcony jak moje włosy w gimnazjum. Na wuefie zaś czułem się jak emeryt chodząc z pedalskimi kijkami od nordic walking. To tyle, jeśli chodzi o pretensje i [...]

Kubinho - teraz -4,5+lekki astygmatyzm krótkowzroczny. Ogółem chvjnia, a o wzrok staram się dbać. Najbardziej rozwala mnie to, że kumple, którzy spędzili lata nolife'ując w World of Warcraft itp. na wzrok nie narzekają. :) Day number nineteen – Migrating between the realms of f***upness Trening robiłem z rana, po solidnym przedtreningowcu. Mimo [...]

Day number twenty - Frostbitten conqueror Dzisiaj dzień nietreningowy, ale i tak trochę dzisiaj poćwiczyłem... cierpliwość. Po raz pierwszy miałem okazję zostać naocznym świadkiem, a zarazem ofiarą bezskutecznej walki Polskich Kolei Państwowych z Ponurą Zimą. W sumie miałem jakieś 4h opóźnień w dwie strony, ale o ile dobrze pamiętam, rok temu [...]

Day number twenty one – Hypertrophic hunger Podsumowanie zacznę już na początku wypiski: to był najlepszy trening nóg od początku testu… 1. Suwnica, stopy szeroko na środku platformy rozgrzewka+rampa 10 20x60/15x80/15x90/10x100/10x110/10x120/10x130/10x140 Żeby schodzić maksymalnie głęboko stopy wysunąłem jeszcze lekko za platformę oraz odrywałem [...]

Day number twenty two - Whatever doesn't kill you is gonna up your mass Tym razem zważyłem się oraz zmierzyłem pas w sobotę, resztę zrobiłem dzisiaj z rana. Wzrost wagi nie jest jakiś porażający pod względem liczbowym, ale to ze względu na to, że w niedzielę zwykle nie mam z rana kiblowej weny, a w sobotę wręcz przeciwnie (nie, nie mam pojęcia [...]

Day number twenty three - Barbellust Nietreningowo, bezwypadkowo. Jutro chłosta grzbietu (tzn. mam nadzieję, że mi takowa wyjdzie %-)). Trena zrobiłbym już dziś, ale niezbyt mi odpowiada poniedziałkowy tłok na siłce (nie, żeby w inne dni nie było tłumów, ale poniedziałek jest pod tym względem nie do przełknięcia). Zrzut: [...]

Day number twenty four – Malicious grip and its cruel deception Do pełnoprawnego nazwania mych treningów grzbietu chłostą jeszcze trochę brakuje. Poza tym wydaje mi się, że przy takiej misce i braku aero powinienem wręcz rozkvrwiać siłownię energią, wycisnąć z siebie jeszcze więcej… Nie wiem, może to przez to, że ostatnio mam problemy z [...]

Day number twenty five – Cannonballisation of delts Barki+bicepsy 1. Wyciskanie żołnierskie siedząc rampa 10 10x20/10x25/10x30/8x35 10x20/10x25/10x30/10x35/6x37,5/10x30 10x20/10x25/10x30/10x35/9x40 Więcej ciężaru, więcej dynamiki w pozytywie (poza końcówką ostatniej serii, kiedy było już naprawdę ciężko), czucie dobre, więc barki winny rosnąć. [...]

Day number twenty six - Echoes of the damage done Dzień bez żadnej specyficznej barwy, który spędzam na nauce, otulony ciepłem dwudniowych DOMS'ów. To ciepło się przydaje, bo na samą myśl o przedświątecznych kolosach robi mi się zimno. Zrzut: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/c0eb52f26f5e4151a538faff6a9ec6d1.png

wpis za wczoraj: Day number twenty nine - Relief Złapałem w końcu nieco oddechu, jako że najgorsze na uczelni już za mną. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/f93e92ca06074c0cabc92c8683cd1990.png

Day number thirty – Let there be might! Plecy+brzuch 1. MC rampa 8 8x50/8x60/8x70/8x80/8x90/8x100 12x60/8x70/8x80/8x90/8x100/6x110 8x60/8x70/8x80/8x90/8x100/8x110/5x120 8x60/8x80/8x100/8x110/8x120/2x130 Przez wiązanie pasków ćwiczenie zajęło mi aż 20 minut. Poza tym w porządku aż do ostatniej serii, gdzie stwierdziłem, że jeśli zrobię 3-cie [...]

Miałem to wrzucić wczoraj, ale net wcześnie poszedł spać. Day number thirty one – The fragrance of burning muscles Dzisiaj sił trochę mniej (pewnie przez poranny WF, na którym wyjątkowo obyło się bez opyerdalania się), ale trening i tak uważam za udany. Barki+bicepsy 1. Wyciskanie żołnierskie siedząc rampa 10 10x20/10x25/10x30/8x35 [...]

Day number thirty three – Rise and fall Klatka+tricepsy+przedramiona 1. Wyciskanie sztangielek na skosie 45 st. rampa 10 12x9/12x12,5/12x16/9x20 12x8/12x11/12x13/12x16/7x18/8x18 12x11/12x13/12x16/12x18/9x20 10x8/10x13/10x16/10x18/9x20/5x22/5x20 Dziwne, ale już 13 kg wydawało się jakieś ciężkie. Mimo mniejszej liczby powtórzeń za kij nie mogę [...]

Day number thirty four –Mightiest self! Trening kozak, więc zbytnio rozpisywać się nie będę. 1. Suwnica, stopy szeroko na środku platformy rozgrzewka+rampa 10 20x60/15x80/10x90/10x100/10x110/10x120/10x130/10x140 20x80/15x100/10x120/10x140/10x160/8x180 20x80/15x100/10x120/10x140/10x160/10x180/10x190 Udało mi się zwolnić negatywy w najcięższych [...]

Day number thirty five - Christmass is yet to come Wymiarowo i wagowo do przodu. W pasie niestety też przybyło. Waga: (2 tyg. temu 75,6)?->78,4 Barki: 116,5 cm->117,5 cm Klatka: 100,5 cm->101 cm Biceps prawy: 34,5 cm->35cm Biceps lewy: 33,5 cm-34 cm Przedramię prawe: 29 cm-29,5 cm Przedramię lewe: 28,5 cm->~29,5 cm Pas: 84 cm->85 cm Udo prawe: [...]

Leg day one wykonany! Według nowego planu 2x klata, 2x plecy i raz łapy. Wczoraj umierałem dziś nawet nie wiem co powiedzieć. 10 serii siadów 120kg x 10 reps w łączeniu z wyprostami 85kg x 10 przy tempie 4010. Potem hip thrust 3 serie 120kgx12. Good morning 3 serie 50kgx12 i na koniec łydka 5 serii Mc plus 10 kg. Mój układ nerwowy ostro dostaje [...]