Szacuny
2
Napisanych postów
148
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3554
czołem.
od 2 dni jestem szczęśliwym posiadaczem zapalenia oskrzeli. w związku z tym biorę jakieś 7-8 pigułek i syrop. najważniejsze będzie: antybiotyk, pseudoefedryna.
do tego piję kawę.
z treningów bjj jestem wyłączony na conajmniej tydzień, a że siedzę w domciu i nic nie robię, to mnie aż nosi. da się trenować w takich warunkach (pompki, przysiady, skakanka etc.)? czy jest sens trenować na antybiotykach, pomijając fakt, że dwa razy szybciej się zmęczę? czy dodatkowo osłabię organizm?
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1179
Witam
Nie dawno sam przeszedłem coś podobnego i Cie rozumiem - pomysl w ten sposob - jak bedziesz cwiczyl w domu biorac antybiotyk choroba sie przedluzy i pozniej wrocisz na silke do normalnego treningu - wiec jest to bez sensu .
Lepiej sie wylecz do konca - odzywiaj najlepiej jak mozesz , zazywaj witaminy - PARADOKSALNIE po 3 tyg. chorobie sila mi przyrosla to zapewne zasluga tego ze sie zregenerowalem - Powodzenie trzymaj sie i zwalcz chorobę jak najszybciej ale pamietaj DO KONCA !
Szacuny
2
Napisanych postów
295
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2201
moj kumpel w zeszlym roku mial dokladnie to co ty, po antybiotykach bardzo spada sila, uzupelnian caly czas witaminy, bo teraz witamin na bank ci brakuje... jemu po chorobie spadla sila o 5 kg na klatke... a mi po anginie (bralem antybiotyki i bardzo silne zastrzyki) spadlo 10 kg ;( wiec kijowo... przed choroba 90 wzialem, a po ledwo 80- serio !!