Jeden Spam post już skończony-teraz dla Pina drugi bedzie prowadzony.....

Fajny dział Wcześniej mi sie spam kojarzył zle, ale teraz pozytyw. Chat sie nie przyjął, bo jak wszedłem tam raz, to byłem aż sam i moja obecność odbiła się echem

No wiec Saida, ja nie plotkuję ale skoro tu można pisać co się chce...

można,można. Z czego maturę zdajesz?

Sorry, że tak pózno pisze, ale prawie cały dzien sie ucze geografii - przedmiotu, z którego zdaje maturę. Wszystko by było ok gdyby moja kochana nauczycielka mnie nie chciała usadzić z tego własnie przedmiotu.... UUUSZ!!!

Mam nadzieję że mnie tylko chce nastraszyć i zmotywować i tej wersji się trzymam. "Nadzieja matką głupich, a ja kocham tą nadzieję."

Pisze jeszcze z angielskiego... all standard.

Musze isc sie dalej uczyc... nie usiedze chyba, ale mus to mus

A ja mam w piątek ostatni sprawdzian w życiu... Umieram ze szczęścia po prsotu

A Ty się ucz,ucz Ja sobie dzisiaj odpoczywałam troszkę,a jutro nie ide do szkoły.

o czym wy mówicie

Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2008-04-09 22:55:29

O nauce
Żeby ktoś się mógł opierniczać w tym kraju,ktoś musi harować
Ale nie bedę Was leczyć,nie bójcie się. Wyleczyłam się z pójścia na medycynę.

całe szczęście ,że ja u lekarza to byłem ze 5 razy w życiu
A jakieś dwa lata temu miałem śmiechowatą akcje-ja jak już coś robie to staram sie by to dobrze wyszło więc zachorowałem i żeby dobrze wyszło miałem ponad 40 stopni gorączki (zresztą zawsze tak mam przy chorobie) i sobie łaziłem po domu i sie strasznie nudziłem więc moja wielkoduszna mamusia wymyśliła ze wezwie lekarza to on mi coś tam przepisze i szybciej sobie wyjdę ,no i od słów przeszła do czynów-mineło jakieś 2h i przyjechał taki młody wypłoch grom go wie skąd a żeby było śmieszniej to na pieczatce jak później zobaczyłem nie miał lekarz medycyny tylko magister medycyny więc już wogóle okazał sie totalna porażką ,ale ok ....wlazł do pokoju spuścił kopare i powiedział "jak to to pan chodzi!!!" a ja mu "a co na głowie mam stac?przecierz chory jestem nie? koleś wyją te swoje słuchawy bada bada bada i nagle mówi do starych żeby nas zostawili bo musi porozmawiać z pacjentem nowiec tak zrobili....jak już wyszli wywalił do mnie "no dobra żeby nie przedłużać,jakie sterydy bierzesz"? noto mu mówie że żadne a on ponownie spojrzał na mnie i mówi znów "no mów jakie sterydy bierzesz i kończymy te cyrki" po tej wypowiedzi lekko mi ciśnienie skoczyło i na tyle na ile miałem sił to z***ałem go elegancko i powiedziałem żeby przepisał mi jakieś antybiotyki i *******lał w podskokach (w tym momencie jak na niego huknołem wpadła mamusia ) więc on stwierdził że stan jest taki że wystrarcza jakieś tam ogólno dostępne zapobiegawcze ******ły i obserwacja-no i.....dwa dni później dymałem do przychodni po antybiotyki i do tej pory nie mam słów co to za pajac ***any był!

Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2008-04-09 23:13:17

No dobry koles był... Ale nie bój się,ja raczej nigdy nie przyjadę Cę ratować
Mi za to trzy razy chcieli wycinac zdrowy wyrostek robaczkowy,bo skubanym nie chciało się sprawdzać,od czego mnie brzuch po tej stronie boli. Pewnie,po co zrobić badania,jak lepiej pokroić

Właśnie dla tego przestałem chodzić do lekarzy.
Mnie też sie raz ortopeda zapytał co biore, ale nie był tak upier*liwy jak u Renegata i w sumie ja to potraktowałem troche jak komplement a tak ogółem, to mało jest tych z powołania.

A co do nauki, to weekend spędzam z atlasem i zeszytem Nie wstrzymam chyba... Musze umiec recytowac wszystkie panstwa swiata i ich stolice + takie tam dodatkowe informacje.

Miałam to w zeszłym roku
Jak się cieszę,że geografia już za mną... Męczarnia,jak dla mnie. Po co to znać na pamięć? Będę chciała znać stolicę,to sobie sprawdzę na mapie,chyba proste?

Ja za to będę siedzieć w chemii lub fizyce