NIEGRUBY dziennik treningowy / Masa - siła - sprawność

Od razu dodam, że przez interwały rozumiem przemienny bieg/marsz na bieżni. Dobrze rozumuję?

W celu kontynuacji rozumowania, warto przeczytać:

https://www.sfd.pl/Interwały_od_A_do_Zet_-_poradnik_teoria_i_praktyka_cz_1-t489753.html

https://www.sfd.pl/Interwały_od_A_do_Zet__poradnik_teoria_i_praktyka_cz_2-t489754.html

Co do interwałów i kondycji:
http://www.body-factory.pl/showthread.php?p=88609#post88609
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=3568

Moim zdaniem na razie daruj sobie te interwały i skup się na treningu. Ewentualnie wrzuć sobie coś kondycyjnego w dni wolne od siłowni. Ewentualnie (2) pobiegaj sobie po planie A, czyli tam gdzie nie obciążasz pleców i nóg.
Ale przede wszystkim nie ustawiaj sobie zbyt wysoko poprzeczki, bo może się to skończyć przedwczesną rezygnacją.


Plany są realne, tyle, że dojście do takiego wyniku w MC to parę miesięcy, a do analogicznego w WL- parę lat.

Lol

@unplugged- dałeś część 1 i 2, a ja 3

Paniedarku (czy jak tam się odmieniasz) uprasza się o końcówkę przynależną do płci

mea culpa- 3 części nie mogłam na tę okoliczność znaleźć

Plany są realne, tyle, że dojście do takiego wyniku w MC to parę miesięcy, a do analogicznego w WL- parę lat.

Nigdzie mi się nie spieszy.

Dzięki za linki - po powrocie z treningu poczytam.:)

W takim razie po treningu A 20 minut szybkiego marszu - w celu wzmocnienia kostki.

Uprzejmie i szczerze proszę o wybaczenie popełnionego przeze mnie błędu. Wynikł on nie z braku znajomości fleksji, a zwykłego niedopatrzenia. Z użytych przez Ciebie bezosobowych form nie dało się wywnioskować płci interlokutora, a ja nie zadałem sobie trudu zajrzenia do profilu. Niepomny, zdałem się na statystkę i założyłem, że odpisuję rozmówcy, a nie rozmówczyni.
Niniejszym raz jeszcze ponawiam moją prośbę o przebaczenie- obiecuję poprawę i deklaruję, iż mój haniebny wyczyn był natury jednorazowej.

29.09.2011, czwartek
Tak więc jestem po pierwszym treningu, który wyglądał tak:
-wyciskanie skos 10x35kg, 10x40kg, 10x45kg. Ostatnia seria po dłuższym odpoczynku.
-wyciskanie sztangielek płasko 12x12,5kg, 10x15kg
-rozpiętki 10x8kg, 10x10kg

-wyciskanie sztangielek na barki 10x12,5kg, 8x15kg, 10x12,5
-unoszenie sztangielek w opadzie 15x3kg, 12x4kg

-wyciskanie francuskie sztangi 4x13kg
-przyciąganie kolan do klatki w zwisie na drążku (obciążenie 5kg) 3x12powtórzeń
-rozciąganie 15min

Ogólnie jestem zadowolony z takiego zestawu ćwiczeń. Dzisiejszy trening przypominał trochę błądzenie w ciemności w poszukiwaniu odpowiedniego ciężaru, aby wykonać 10 ciężkich powtórzeń. Teraz już mniej więcej wiem jak to wygląda, od następnego będę mógł pracować nad wysoką intensywnością.
Czas gonił - siłownię już zamykali (22.00), więc dziś aerobów nie było.

Miska, czyli jak jadam
Poniżej to co dziś jadłem, aby dać ogólny pogląd na sposób w jaki odżywiam się na codzień.

-śniadanie, 7.00: owsianka + odżywka białkowa, witaniny+minerały, suplement na stawy
-drugie śniadanie, 9.30: sałatka z kurczakiem (kurczak, oliwki, sałata, pomidor, grzanki, sos)
-obiad, 13.00: kurczak (pierś), ryż, brokuły, surówka
-drugi obiad, 18.30: kurczak (pierś), makaron, pomidory
-po treningu: odżywka białkowa
-do 40 minut po treningu: tuńczyk (puszka), oliwki, pomidory, ząbek czosnku

Dziś akurat zjadłem śniadanie w wersji fast (owsianka+odżywka). Jeśli mam parę minut więcej z reguły smażę omlet: 4 jajka, płatki owsiane, słonecznik, rodzynki lub robię jajecznicę z tych samych składników.

Gdzie są węglowodany po treningu?

Dobre pytanie.;)
Z jednej strony węglowodany po treningu muszą być dostarczone, z drugiej węglowodany przed snem to podobno nie najlepszy pomysł.

Pora treningu nie ma tu nic do rzeczy. Węgle po wysiłku muszą być.


Nawiasem mówiąc: są różne koncepcje posiłku przed snem. Standardowy to białko / białko+tłuszcz, ale jest też opcja zjedzenia samych węgli (niski ig) przed snem, a białka rano. (rzuć okiem na badania naukowe bodajże czy odżywianie).
Nie próbowałem do tej pory, ale kusi mnie, bo po węglach się ponoć bosko śpi.