Sam nie wiem jak nazwac moj problem ale jest on dosyc irytujacy, a mianowicie od dluzszego czasu odczuwam niezmierna potrzebe poruszac uchem albo nosem bez wyraźniej przyczyny (i tak przez caly dzien). Kiedys tez cos takigo mialem z przyczyn podobnych jak teraz, a mianowicie za duzo czasu spedzam przed komputerem i tv, tylko ze kiedys ruszalem powiekami w szybkim tepie lub ramieniem. Wkazdym badz razie cos niedobrego dzieje sie w moim mozgowiu . Czy poza radami typu ograniczenie kompa i tv, ew. łykanie jakis tabsow na bazie ziół (np. Nervomix) lub cwiczenia relaksacyjne panowie eksperci jestescie wstanie doradzic?
Pozdrawiam