Z tego co wiem jest kilka sposobow na walke z kilkoma przy uzyciu stylu chwytajacego.
1.Koncepcja pierwsza:"jego do parteru nie mnie":)Jesli walczycie na betonie a jestes dobrym technikiem w zutach lub masz sile,to pojedynczy zut powinien wystarczyc do rozbicia kolesia o beton.Jak sie jeszcze rusza to z kopa mu;)i za nastepnego.
2.Podcinasz goscia lub zucasz ale z mala sila i nie nokaltujesz go... to poprawiasz mu skaczac z dwoch nog na glowe.
3.A to patent z Budokanu:biezesz goscia do gardy na ziemi i zaslaniasz sie nim jednoczesnie duszac krzyzowym duszeniem.
Koledzy twego przeciwnika beda starali sie Ciebie skopac ale musisz sie dobze zaslaniac tym frajerem i kopy beda ladowaly w wiekszosci na nim(dobrze by bylo zeby byl duzo wiekszy od Ciebie).Potem jak jest nieprzytomny uzywasz go jako tarczy i lapiesz nastepnego za nogi i go zucasz.
4.Rzucasz pierwszego i np. ktorys cie pociagnie za szmaty,podetnie,znokaltuje,poslizniesz sie i ladujesz mimo woli na plerach bronisz sie kopiac i kontrolujac ich nogami i rekami(jest to pozycja stosowana w
vale tudo zwana buttscot albo jakos tak-Luca Atalla fighter BJJ obronil sie tak w walce z 2 przeciwnikami w tym jednym z nozem(!!!).Wszystko to zostalo nagrane przez kamery ochrony na dworcu w Sydney i potem policjanci i sluzby ochrony nie mogli sie nadziwic i pytali skad sie tego nauczyl.
I wazna zecz w przypadku gdy lezysz i Cie kopia to tylko bjj i style chwytajace daja ci szanse obrony i baze jak wstac i walczyc lub uciekac.
5.Klinczujesz w stojce z jednym i zachodzisz mu za plecy i zakladasz duszenie mataleon,dusisz gostka(prawidlowe mataleon to po 4 sekundach gosciu jest nieprzytomny) i jednoczesnie mozesz krzyczec ze mu skrecisz kark i zeby sie frajezy cofneli(to duszenie wyglada groznie wiec jesli sa frajerami to sie cofna;))karku mu nie lamiesz tylko go puszczasz i lejesz reszte albo dluga i niech go reanimuja;))
Albo duszac go tak przewracasz sie to tez uzywasz go jako tarczy.
6.Ciekawe patenty jesli chodzi o walke z kilkoma w parteze ma sambista i szkoleniowiec specnazu Vladimir Vasiliev,co prawda jego koncepcja rozni sie od tej z bjj(bo u Vasilieva chodzi o to zeby wystawic sie przeciwnikowi jako cel nie oslaniajac sie w zaden sposob i w momecie kiedy atakuje kontrowac).calkiem fajnie to wyglada bo lezac na plerach nogami popychasz i zucasz jednego na drugich.ale mysle ze to dla wielu ludzi zbyt trudne pochamowac agresje i lezec jak kolek...trzeba tu duzo opanowania i zimnej krwi.O wiele naturalniejsze jest bronienie sie od razu i oslanianie sie nogami lu robienie slimaczka.
Mysle ze patenty z bjj sa latwiejsze do zastosowania niz to co pokazane jest w ruskim Systema.
7.Jeszcze na filipinach jest podobno taka metoda ale z uzyciem palek ze w przypadku kilku kadziesz sie na ziemi i krecisz na nich nogami i bijesz palkami.Ktos tam powiedzial ze nie walczy z kilkoma w stojce"bo nie masz oczu z tylu glowy".
Ale mysle ze jesli masz pare w lapie i mocna szczeke to mozesz spoko nokaltowac kolesi ale jak masz slabe kosci palcow w stosunku do masy miesniowej to zlamiesz sobie dlon i wtedy to lipa totalna(mam kumpla co byl kibolem Legi i on tak zlamal lape w walce z kilkoma to potem szedl i nap*****lal lokciami i z byka ich przewracal ale to kawal bambra ponad 100 kilosow).
Dobze jest takze miec pojecie o udezeniach i np.pierwszego poslac na glebe piacha a drugiego zucic.(czyli na ulicy bardziej Vale Tudo i MMA niz czyste chwyty.
Wez takze pod uwage ze nie zawsze wybierasz sobie gdzie walczysz np: boksujesz sie z jednym i od tylu podbiega drugi i pociaga Cie za szmaty,przewraca i Cie zaczynaja kopac.(widzialem juz pare takich akcji)
Bo z regoly koles ktory dostanie w rylo i sie przewroci nie wie co robic to go kopia on robi slimaczka,kulke albo zolwika a to prosta droga do szpitala.
A nawet jesli nie chcesz walczyc z kilkoma w parteze to bjj daje Ci wiedze jak sie oslaniac i wstac z gleby.
nurek