akmil
Witam wszystkich,
Mam pewien kłopot/ zapytanie.
Otóż od 5 miesięcy jestem na diecie i staram się odchudzać. I tak na początku ważyłem około 100 kg. Dzisiaj ważę 71 kg.
Wiem że źle się do tego zabrałem i zbyt szybko obniżyłem spożywane kalorie. Jednak w czasie całej diety przyjmowałem 1200-1500 kcal w ciągu dnia. Spożywałem „czyste produkty” unikając słodyczy, i wysoko przetworzonej żywności. Zamiast smażenia, gotowałem, piekłem. Jeżeli chodzi o makroskładniki to nie przykładałem zbytnio uwagi ale średnio było to 50% węgli 30-35% białka i 15-20% tłuszczy. Przez 3 miesiące jadałem około 4-5 małych posiłków. Od około 2 miesięcy stosuję IF 18/6, zmieniłem gdyż wolę zjeść większe 2-3 posiłki aniżeli kilka małych poza tym okno żywnościowe też mi pasuje. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to obecnie 3-4 razy w tyg. aeroby po 40-60 min.
Dobra i moje pytanie: otóż staram się wychodzić z diety i tak czytałem aby dodawać stopniowo kalorie. Najpierw wyrównałem do 1500 kcal przez jeden tydzień. Potem dodawałem po 100 kcal. każdego tygodnia. Od dzisiaj jem 1800 kcal, jednak mimo tego ze dodaję je dalej chudnę w takim stopniu w jakim chudłem około 1kg na tydzień. Nie wiem czy to się unormuje czy też musze coś z tym zrobić.
Czytałem że przez drastyczną redukcje kaloryczności „zepsułem” sobie metabolizm. Jeżeli tak to jak mogę go „naprawić”? –czy dodawanie kaloryczności po 100 każdego tyg. pomoże i sprawi że wróci on do normy ? A może jest to zasługa IF?
Jeżeli chodzi o moje zapotrzebowanie jest ono około 2500-2700 wg. kalkulatora dając stopień ruchu jako „umiarkowany” Wg. tego może wychodzić te 1kg tyg. ale wole się upewnić niż żałować.
Nie wiem może jakieś porady i ocena mojej sytuacji.
Oczywiście nie powiem tłuszczyku jeszcze troszkę mam tak z kilka kilo. Ale martwi mnie ten spadek co tyg. co 1 kg.
Dzięki za wszelką pomoc i cenne rady.
Mam pewien kłopot/ zapytanie.
Otóż od 5 miesięcy jestem na diecie i staram się odchudzać. I tak na początku ważyłem około 100 kg. Dzisiaj ważę 71 kg.
Wiem że źle się do tego zabrałem i zbyt szybko obniżyłem spożywane kalorie. Jednak w czasie całej diety przyjmowałem 1200-1500 kcal w ciągu dnia. Spożywałem „czyste produkty” unikając słodyczy, i wysoko przetworzonej żywności. Zamiast smażenia, gotowałem, piekłem. Jeżeli chodzi o makroskładniki to nie przykładałem zbytnio uwagi ale średnio było to 50% węgli 30-35% białka i 15-20% tłuszczy. Przez 3 miesiące jadałem około 4-5 małych posiłków. Od około 2 miesięcy stosuję IF 18/6, zmieniłem gdyż wolę zjeść większe 2-3 posiłki aniżeli kilka małych poza tym okno żywnościowe też mi pasuje. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to obecnie 3-4 razy w tyg. aeroby po 40-60 min.
Dobra i moje pytanie: otóż staram się wychodzić z diety i tak czytałem aby dodawać stopniowo kalorie. Najpierw wyrównałem do 1500 kcal przez jeden tydzień. Potem dodawałem po 100 kcal. każdego tygodnia. Od dzisiaj jem 1800 kcal, jednak mimo tego ze dodaję je dalej chudnę w takim stopniu w jakim chudłem około 1kg na tydzień. Nie wiem czy to się unormuje czy też musze coś z tym zrobić.
Czytałem że przez drastyczną redukcje kaloryczności „zepsułem” sobie metabolizm. Jeżeli tak to jak mogę go „naprawić”? –czy dodawanie kaloryczności po 100 każdego tyg. pomoże i sprawi że wróci on do normy ? A może jest to zasługa IF?
Jeżeli chodzi o moje zapotrzebowanie jest ono około 2500-2700 wg. kalkulatora dając stopień ruchu jako „umiarkowany” Wg. tego może wychodzić te 1kg tyg. ale wole się upewnić niż żałować.
Nie wiem może jakieś porady i ocena mojej sytuacji.
Oczywiście nie powiem tłuszczyku jeszcze troszkę mam tak z kilka kilo. Ale martwi mnie ten spadek co tyg. co 1 kg.
Dzięki za wszelką pomoc i cenne rady.
Krzysztof Piekarz
