Zmiana ćwiczeń - podstawowych??

Ćwiczę już 3-4 miesiąc na siłowni i jestem na redukcji

schudłem 16kg , efekty są mega, mięśnie widoczne, wyrzezbione delikatnie, widać wszędzie ładne zarysy, o to mi chodziło ale...

Dużo ludzi mówi, że po 3-4 miesiącach powinno się zmieniać plan.

Ale ja ten plan mam tak ułożony, że ćwiczenia, które są w nim zawarte to są wszystkie podstawowe, niezbędne ćwiczenia.

Jak można je zastąpić? Raczej to nie możliwe.

Wrzucam szybki plan.

A:
- wyciskanie sztangi na płaskiej (klatka) - podstawa
- rozpiętki na butterfly (klatka) - podstawa środek klaty
- podciąganie na drążku (plecy) - - podstawa
- wyciskanie hantli nad głowę siedząc (barki) - podstawa
- uginanie hantli stojąc z supinacją (biceps) - podstawa
- wyciskanie francuskie hantlem stojąc (triceps)- podstawa

B:
- wyciskanie hantli na dodatniej (klatka) - podstawa - musi byc albo dodatnia albo ujemna
- rozpiętki hantlami na płaskiej (klatka) - - podstawa bo rozpiętki wypada robic
- ściąganie drążka za plecy (plecy) - tutaj mogę zrobić wiosłowanie sztangą ??
- Unoszenie sztangielek bokiem w górę na stojąco (barki) - podstawa bo boczne aktony też ważne
- uginanie sztangi stojąc (biceps) - podstawa bo jak nie hantle to sztanga :)
- ściąganie lin na wyciągu stojąc (triceps) - tutaj jedynie coś można zmienić??


Jak widzicie moje ćwiczenia są bardzo podstawowe i polecane, mam je zastąpić innymi jakimiś dodatkowymi wymyślnymi a porzucić te, które najbardziej rozwijają ciało ??

Zmieniać trening po 3-4 miesiącach czy cisnąć go dalej do końca redukcji do jakiś 5-6 miechów
Nóg nie robię bo na razie nie mogę.




Zmieniony przez - terrabith12345 w dniu 2016-08-04 08:29:10

Zmieniony przez - terrabith12345 w dniu 2016-08-04 08:29:37

Zmieniony przez - terrabith12345 w dniu 2016-08-04 08:30:28

Podejście do treningu siłowego jest bardzo indywidualną kwestią. Także nasz charakter determinuje podejście do treningu. Osobiście znam osoby, które potrafią wykonywać dany trening całymi miesiącami nie zmieniając absolutnie nic w jego strukturze.
Czy jest coś złego w takim podejściu? Nie ma pod jednym warunkiem. Tak wykonywany trening przynosi cały czas pozytywne efekty czyli jesteśmy silniejsi, realizujemy swoje cele treningowe.
Jeśli wszystko działa jak należy i sami nie jesteśmy znudzeni planem to można tak trenować.

Sytuacja się zmienia gdy potrzebujemy ciągłych zmian w treningu i szybko się nudzimy. Wówczas nie ma sensu na siłę trwać w jednym planie treningowym, który nas nudzi i zmuszamy się do jego wykonywania.
Trening ma być dla nas przyjemnością,a nie smutnym obowiązkiem dlatego jeśli potrzebujemy częstszych zmian treningu to takich dokonujmy. Warto jednak zaznaczyć żeby w tych zmianach nie popadać w skrajności i nie zmieniać planu co 2-3 tygodnie. Wszystko z rozwagą planujmy zgodnie z naszymi potrzebami i upodobaniami treningowymi.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2022-05-18 07:37:58

Po co zmieniac cos co działa? Nie trzeba zmieniac treningu jesli masz efekty i trening Ci pasuje.

no co tydzień lub maksymalnie dwa dokładam ciężar i siła idzie, jeden mięsień idzie wolniej , drugi lepiej ale efekty są.

To dopóki progres jest zauważalny i widoczny w ciężarach to nie ma co kombinować, warto zostać przy tym co jest skuteczne a jak widać baza jest zawsze skuteczna

Jak dla mnie plan jest słaby bo gdzie tu są nogi. Klata barki łapy... Klata braki łapy. Porównaj sobie wielkość klatki piersiowej do pleców a bicepsa do ud? Owszem możesz ćwiczyć tym planem i jak kolega z UP napisał trzymać progresje i dokładać ciężar ale na tym klanie daleko nie zajedziesz.

ps - rozpiętki to podstawa? - hmmm polemizowałbym :)

Z tego co autor napisał to nóg nie robi bo na razie nie może więc raczej przysiady i ciężki ciągi odpadają. Trzeba się trzymać maksymalnie złożonych ćwiczeń w zależności od swoich możliwości a o tych za wiele nie ma napisane.

rion10

Z tego co autor napisał to nóg nie robi bo na razie nie może więc raczej przysiady i ciężki ciągi odpadają. Trzeba się trzymać maksymalnie złożonych ćwiczeń w zależności od swoich możliwości a o tych za wiele nie ma napisane.

Jeśli robi ćwiczenia "izolowane" na poszczególne partie STOJĄC to wątpie żeby miał problemy z odcinkiem kręgosłupa L1-L5, tym bardziej wyciskanie hantli.... Do tego stosunek bicepsów do pleców jest bardzo nie na miejscu :)

miałem problemy z przepukliną pachwinową, obyło się bez operacji ale gdy przekraczam próg 50kg wyciskania nogami na suwnicy to czuje ból i dyskomfort, zacznę robić nogi na maszynach gdzie się siedzi i np. nogi przed siebie albo leży i nogi za siebie.

nie mogę robić przysiadów ani wyciskania suwnicy ale trening wtedy zostawiam, dopóki będę zwiekszał ciężar i siła będzie szła w góre to będę się tego trzymał. :)


Zmieniony przez - terrabith12345 w dniu 2016-08-04 10:13:52

Bardziej bym kierował się w strone naderwania powięzi pachwinowej niż przepukliny bo jeśli zrobi Ci się woreczek to nie ma innego wyjścia niż skalpel. Sam jestem po podobnym urazie i polecam mobilizacje miednicy i pachwin na piłkach i taśmach. Zrobisz z 3-4 sesje i spokojnie będziesz mógł siadać z sztangą.

usg wykazało pare milimetrów chyba 5-7 i lekarz powiedział, że nie nadaje się do operacji i się wchłonie. pól roku bez nadwyrężania i treningów i faktycznie przeszło ale ostatnio podczas robienia nóg poczułem kłucie w pachwinie znane mi już właśnie z przed usg więc od razu odpuściłem.

mobilizacja pachwin? poczytam, dzięki :)


Zmieniony przez - terrabith12345 w dniu 2016-08-04 10:18:59

To zrób kolejne usg i dopytaj lekarza czy nie widzie przeciwwskazań do treningu siłowego przysiady nawet bez obciążenia warto wprowadzić