Trning do sprawdzenia na redukcję wagi

Cześć! Możecie powiedzieć czy to będzie dobry trening na redukcję? Od poniedziałku zaczynam siłownię, mam też już rozpisaną dietę itp. Chcę chodzić na siłownię 5x w tygodniu, a plan ma wyglądać tak: poniedziałek, środa, piątek aeroby i trening obwodowy, wtorek i czwartek tylko aeroby.
Trening obwodowy ułożyła mi koleżanka, która siedzi w tym temacie, po dwa ćwiczenia na każdą partię ciała, na razie jedna seria, więc bardziej mi zależy żebyście powiedzieli czy nie za mało robię aerobów:
-5 minut marsz na bieżni na normalnym programie na szóstce (taka jakby mała rozgrzewka, robię wtedy krążenia ramion itp)
-20 minut na rowerku
-5 minut na orbiterku
-30 minut marsz na bieżni na programie interwałowym na szóstce.
Czy lepiej jak będę biegała na bieżni, czy przy odchudzaniu lepiej maszerować? Pomyślałam, że może mogłabym robić 10 minut marsz na szóstce, 10 minut bieg na prędkości siedem i pół i ostatnie dziesięć znowu marsz na szóstce.
Proszę o ewentualne uwagi i rady co powinnam zmienić lub dodać.

mozesz zaczać od np. 3x30 min. w tygodniu na biezni/rowerku/orbitreku co wolisz, stałe tempo nastawione na spalanie tkanki tluszczowej (mozna obliczyc za po moca kalkulatorów dostepnych na forum, google itp.) a potem stopniowo zwiekszac czas do 35,40,45 min. itd. potem 4x w tygodniu 5x itd. Natomiast jezeli chcesz robić interwały to na poczatku redukcji bym odpuscil bo efekty i tak zapewne beda jak masz dobrze zbilansowaną diete i właczysz jeszcze do tego aktywnosc fizyczna

natomiast jezeli chcesz koniecznie wlaczyc w trening interwały, to rób je w dni nietreningowe;)

Zmieniony przez - NoIzZeR w dniu 2014-05-10 13:13:46

Czyli jeśli chcę chodzić 5 razy w tygodniu i ćwiczyć godzinę to na razie za dużo :(? Tempo będę starać się utrzymywać na poziomie 120-130, bo tak też właśnie mi wyszło jak liczyłam z tych kalkulatorów.

jak tak chcesz to mozesz, ale moim zdaniem lepiej zaczac z nizszego pułapu i powoli zwiekszac, ustawisz sobie odrazu wysoko poprzeczke ze tak powiem to potem ciezko bedzie Ci ją przeskoczyc ;) dlatego powoli zacznij i zwiekszaj i mysle ze lepiej na tym wyjdziesz :)

jak jeszcze nie ćwiczysz, to przy takim obładowaniu skończysz szybciej niż zaczęłaś. Trening dostosuj do swoich możliwości a nie do myśli, że za chwilę lato, trzeba było myśleć o tym wcześniej i ruszyć dupę we wrześniu.

Nie, nie, wcale nie napisałam, że chcę uzyskać świetną sylwetkę do lata, czy jak w najkrótszym czasie, wręcz przeciwnie, chcę aby siłownia była elementem mojego życia, a nie przez dwa czy trzy miesiące. Dopiero zaczynam, stąd nie byłam pewna ile razy w tygodniu najlepiej ćwiczyć.

proponuje zacząć od 3 sesji z umiarkowaną intensywnością, jeżeli wcześniej nie było jakiejkolwiek aktywności.

Okej, dziękuję za rady ;) Zacznę więc tak jak piszecie.