Szacuny
15
Napisanych postów
18755
Wiek
29 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
86927
Mam prawie 18lat, 100kg wagi, 189cm wzrostu.
Jestem jednym z największych w szkole. Nie pokazuję strachu choć wiem, że dużo osób też trenuje SW i są ode mnie dużo lepsi. Nie pokazuj, że się kogoś boisz. Ja nie czuję strachu. Treningi dają mi pewność siebie. Pamiętaj też, że nie należy zaczepiać ludzi tak jak to niektórzy robią (z bara itp.). Nawet jeśli dochodzi do jakiejś "spiny" staraj się wyjaśnić sprawę rozmową. Niektórzy dają się przegadać, ale uważaj też na żeby Cię nie zaatakował. W życiu mało razy musiałem się z kimś bić poza treningami, a jeśli to robiłem to miałem konkretne powody. Musisz też się wyciszyć jeśli coś Cię denerwuje. Nie daj się ponieść emocjom. Dobrze jest też mieć kolegów na których można liczyć, ale nie każdy ich ma. U mnie nie ma teorii na treningach, ale wszystko siedzi u mnie w głowie. Nigdy nie atakuje pierwszy i nie zaczepiam. Raz tylko sam zaatakowałem "kolegę" za to, że nasłał na mnie dwóch gości...
Moim zdaniem nie ma sensu podnieść poziomu agresji i nie ma sensu nawet tego robić.
Gdy ktoś Cię zaatakuje to uważam, że mechanizmy obronne same się uruchomią.
Proszę nie cisnąć po mnie za bardzo
Szacuny
11
Napisanych postów
1359
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
21882
Zakompleksiona to jest banda psychologów która wmawia ludziom to i owo bo mają sami problemy. Na świecie powinna panować tylko miłość a ludzie powinni żyć samym powietrzem bo zabijacie świni przez człowieka jest objawem kompleksów i wewnętrznego strachu człowieka przed tą świnią. Większych bredni nie słyszałem. Żyjemy w cywilizowanym świecie powinniśmy więc prowadzić życie na pewnym poziomie ale żyją również i inne jednostki które wychodzą poza margines społeczny ale to wcale nie musi oznaczać, że ten ktoś ma kompleksy! a nawet lepiej oni czują się bardzo dobrze a właśnie ta osoba którą "męczą" nabawia się kompleksów. Sporty walki ćwiczy się po to by ćwiczyć i startować w zawodach ewentualnie dla rekreacji bo jest to dużo ciekawsze niż nudne bieganie ale jeśli ktoś idzie trenować by siać postrach na ulicy to może się grubo pomylić. Na ulicy nie raz dostał albo i nawet zginął doświadczony zawodnik mający na karku parę lat ostrych ćwiczeń. Trzeba się z tym pogodzić, że na każdego znajdzie się lepszy. Są gorsze i lepsze dni ale to nie powód by przez to załamywać swoje całe życie. Bójki i ogólna agresja jest dzisiaj śmieszna. Jesteś w młodym wieku więc jest to zrozumiałe wręcz dziś już normalne. Ludzie po pewnym czasie z takich rzeczy wyrastają. Bicie się na ulicy ogólnie nie jest dobre bo człowiek może nabawić się kontuzji..zostać ostro poturbowany ewentualnie może skończyć się to nawet śmiercią! Ilu jest ludzi na świecie tyle jest charakterów.. to, że ktoś sobie odpuści i oleje jakieś słowne zaczepki grupy dresów nie oznacza, że nie jest już człowiekiem..bo naprawdę warto czasami odpuścić niż spędzić jakiś czas w szpitalu. Nie ma ludzi niepokonanych.Czasami ciężko przezwyciężyć swoją dumę ale warto. Jeśli ktoś już narusza naprawdę twoją przestrzeń to po prostu obijasz go i tyle a jeśli się boisz, że dostaniesz weź jakąś metalową rurę i zdziel gościa parę razy po łbie to się od razu uspokoi. Na ulicy nie ma zasad nie będziesz przecież patrzył czy mu przypadkiem "ochraniacz na żeby" nie wypadł i nie trzeba przerwać wali. Kto kogo uwali pierwszego ten wygrywa a jak już to zrobi to jego sprawa.
Ćwicz, chodź na sparingi, bierz udział w zawodach..dawaj z siebie wszystko i wyrabiaj swój charakter.