dieta z supermarketu czyli jak zrobić masę w internacie...?

witam od września będę mieszkał w internacie więc bd musiał zmienić dietę z powodu braku dostępu do niektórych produktów np. jajka i mięso(będzie tylko w mniejszych ilościach ok 100-200g dziennie ) jak każdy wie na jedzeniu ze stołówki się nie urośnie więc chce dorzucić jakieś jogurty z musli, serki wiejskie, tuńczyka, odżywkę białkową i gainiera
mam 85 kg wagi
182 cm wzrostu
dziennie będę spożywał ok 150 g białka.
jakie są minusy diety z supermarketu

To zależy gdzie mieszkałeś wcześniej.
Jeśli na wsi to do wielu produktów nie miałeś dostępu na codzien ale za to warzywa jajka mięsko miałeś świetne jak najmniej chemiczne i przetworzone.
Sam 5 rok mieszkam w akademiku i żywię się produktami które często kupuje w Markecie chociaż przyznam się, że warzyw szukam gdzie indziej, podobnie jak owoców ich jednak jem mniej.
Choc w sezonie truskawkowym udaję się do Babci na wies gdzie delektuje sie tymi owocami (jedne z najlepszych niski poziom cukru ok 7g na 100).
Zatem jak dobrze to rozplanujesz to plusów będzie więcej niż minusów.

wcześniej mieszkałem na wsi i miałem do woli ryżu,mięsa,makaronu,jaj twarogu mleka
owoców i warzyw i nie wiem jak teraz mój organizm zareaguje na zmianę tego pożywienia na to z supermarketu stołówki i odżywek czy mogą wystąpić jakieś odczuwalne skutki takiej zmiany?

sery białe, ryby wedzone i tuńczyki od czasu do czasu kupuj grillowane kurczaki choć nie są najlepszej jakości warzywa i dobrej jakosci pieczywpo