wątpliwość dotycząca diet

Przeczytalem kilka postów dotyczących diet redukcyjnych oraz szkodliwości zbyt rygorystycznego odejmowania kalorii. I tutaj pojawiła się pewna wątpliwość.A właściwie chiałem zaspokoić swoja ciekawość :P Powiedzmy, ze dana osoba ma zapotrzebowanie kaloryczne na poziomie 2600kcal. Czy jezeli bedzie przez dluzszy czas(np kilka miesiecy) stosowala powiedzmy diete 1500 kcal to wskutek spowolnienia metabolizmu mozliwe jest ze zacznie spalać mięśnie, podczas gdy rezerwy tłuszczu w organizmie będa się powiekszały (przyrost tkanki tłuszczowej)? I drugie powiązane pytanie, czy do stracenia tkanki tłuszczowej skuteczniejsza bedzie na dłuższą mete dieta powiedzmy 2000-2200 kcal niz 1600 kcal? Bilans bedzie ujemyny, ale o okolo 15%, a nie 35%. Taka redukcja na pewno jest zdrowsza i bezpieczniejsza, ale interesuje mnie jedynie teoretyczny aspekt magazynowania energii/tłuszczu.Czy przy bardziej drastycznej diecie przypadkiem nie dochodzimy do momentu avsurdalengo, w ktorym 'głodzony' organizm bedzie nastawiony głownie na magazynowanie. //Dzieki i pozdawiam

p.s - specjalnie pominalem aspek aktywnosci fizycznej :P

Mogles posta w odzywianiu zalozyc, dieta glodowkowa nie ma sensu, utniesz z 500kcal dodasz aeroby i tez spalisz tluszcza ino musisz miec odpowiednia diete