pytanie o basen

mam takie pytanko , mój kolega ma problem powazny z kregosłupem i nie moze cwiczyc na siłowni i jedym sportem jakim moze sie zajmowac to pływanie i wychodzi mu to bardzo dobrze ( ma dobra wrecz doskomała technike) , i tu pytanie cz ostre treningi pływackie na basenie 4 razy w tygodniu połaczone z suplementacja na mase dadza jakies efekty , chodzi o przyrost masy miesniowej, pozdro

efekt napewno jakis bedzie moj znajomy chodzi tylko na basen i wyglad mu sie poprawil ale nigdy niebeda to takie efekty jak na silce i na pewno nie nabieze masy moze co najwuzej mu sie miesnie zarysuja , osobiscie tez mam problem z kregoslupem i wedlug lekarza nie powinienem cwiczyc ale cwicze ,staram sie nie obciazac bez potrzeby kregoslupa,trening ukladam sobie sam cwicze w domu ale na silowni twoj kolega napewno dostal by kilka fachowych rad od instruktora , w moim przypadku na poczatku meczylem sie strasznie ale z biegiem czasu kregoslup sie wzmocnil i naprawde nie zaluje ze cwicze (chyba ze to wyjdzie na starosc)pozdrawiam

Większość osób tutaj odpowie, że na basenie masy nie zrobisz. Ja jednak sądzę inaczej. Można wyglądać naprawdę imponująco, ale na efekty trzeba dłuuugo czekać. Znam 2 kolesi którzy są młodszymi(teraz może nawet normalnymi) ratownikami od kilku lat. Kilka lat temu wyglądali na chuderlaków, a obecnie wyglądają świetnie. Mają dość spore klaty, plecy, łapy też ok. Wiadomo, że nie są kto wie jak ogromni, np. jak kulturyści, ale i tak są świetnie zbudowani a na siłke nie chodzą.

Ja niestety jak narazie w kulturystyce osiągam mizerne(czytaj żadne) efekty i jak przez kilka następnych miesięcy nie będę widział żadnych efektów, to też sie przerzucam na pływanie.

Tylko niestety nie wiem jakim tempem należy pływać żeby to wpływało na przyrost masy mięśniowej. Chyba sprinty lub interwały, ale pewien nie jestem.

ale o to chodzi ze mój kolega ma rozszczepienie kregu , ma odsłoniety rdzen kregowy troszke , tez ma sprzet w domu ale nie da sie cwiczyc , wiele razy próbował ale ból jest nie do zniesienia , zostaje tylko basen , ewentualnie pomki i podciaganie sie na drazku, pozdrawiam

lukas masz racje wystarczy popatrzyc na zawodowych pływaków jakie maja sylwetki głownie pleci i ramiona , pozdro , sog dla ciebie

O widzisz pompki i podciąganie na drążku mogą być świetnym uzupełnieniem. A łapy może ćwiczyć?? Tam są raczej niewielkie obciążenia, więć kręgosłup np. przy robieniu bicepsów sztangielkami nie powinien boleć przy poprawnej technice(ćwiczyć samymi łapami, nie pomagać sobie całym ciałem).
Jeśli może ćwiczyć to sprawę łap już mamy rozwiązaną, podciąganiem rozwinie sobie najszersze grzbietu, pompki to właściwie dobrze działają na kilka partii mięśni.
Jeśli chodzi o pływanie, to w moim przypadku po pływaniu kraulem klata jest dosyć ładnie spuchnięta.

Zawodowi pływacy wyglądają świetnie, ale z tego co wiem, to oni raczej niewiele ważą jak na swój wzrost:/. No ale oni mają treningi o wiele bardziej wyczerpujące i sporo dłuższe.
A np. różne wznosy ramion chyba może też wykonywać. Do tego nie trzeba dużych obciążeń. Na klatę może jakieś przenoszenie hantla i rozpiętki. Wiadomo, że to nie to samo co wyciskanie, ale zawsze coś.
Zresztą moim zdaniem najważniejsza jest genetyka. Jeśli ma predyspozycje do tego, żeby być masywnym to będzie masywny przy takim treningu, a jeśli nie, to i normalny trening na masę nie pomoże. Tylko musi wcinać naprawdę spoooro. Pływanie moim zdaniem(widzę to po sobie) pochłania więcej kalorii niż siłownia. Jak ćwiczę siłowo, to nie potrzebuję aż tyle jeść żeby przytyć niż np. jak mam 2 tygodnie regeneracji od ćwiczeń i pływam 3 razy w tygodniu. Wtedy muszę trochę zwiększyć kalorie.

przypuszczam ze zawodowi plywacy zra tyle koksu, ze trudno by im bylo nie przypakowac