Silne zakwasy w zgięciu łokciowym, dopiero dwa dni po treningu

Witam

W środę po długiej przerwie postanowilem znow zapisać się na siłownie. Miałem dość intensywny trening bicepsa, ale poprzedzony solidną rozgrzewką. Chciałem mocno pójść w ręce, żeby poczuć nastepnego dnia zakwasy i mieć czyste sumienie że trening mi poszedł po mojej myśli.. Na zakwasy bicepsów nie musiałem długo czekać, bowiem tego samego dnia wieczorkiem już mnie złapały i trzymały 2 dni co jest rzeczą normalną.. i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to że dzisiaj rano jak wstałem nie moglem zgiąc rąk w stawie łokciowym.. ból jest koszmarny i zaczął się dopiero dzisiaj rano w tym miejscu (2 dni po treningu).. Czytając inne tematy wywnioskowalem, ze ludzie mieli podobnie, aczkolwiek pierwszego dnia po treningu.. Wobec tego co wpłynęło na to, że zakwasy mam w tym miejscu dopiero drugiego dnia po treningu? Dodam, że zakwasy bicepsa już niemal ustąpiły i miałem sie właśnie znów wybierać na siłownie, ale z takim emblematem zrobie sobie chyba więcej krzywdy niż pożytku Czy są jakieś sposoby na zmniejszenie tego bólu?

Słaba regeneracja, zbyt ciężki trening, powodów może być wiele. Jak nie przejdzie to proponuje się udać do lekarza. Straszną głupotą było to co zrobiłeś.

to że skatujesz mięśnie na jedym treningu Ci nic nie da lepiej wykonać dobrze 2-3 ćwiczenia na biceps niż 5-6 gdzie później to mięsnie nie odczuwają nic