22 października w Hong Kongu odbyła się gala WMC I-1 World Muaythai Grand Slam 2009, na której Rafał Simonides skrzyżował rękawice z Yodkumarnem. Walka niestety zakończyła się porażką Polaka przez decyzję sędziów.
Walka polskiego zawodnika z utytułowanym i doświadczonym zawodnikiem z Tajlandii miała przebieg 3 rund szybkiego ostrego tempa (walka zakontraktowana na 3 rundy). Podczas walki dochodziło do ciągłej wymiany ciosów. Akcje bokserskie, kopnięcia oraz seria na przemian zadawanych ciosów łokciami doprowadziła do owacji publiki. Walka była wyrównana do ostatniego gongu, decyzją jednego punktu zwycięstwo powędrowało do Taja.
Yodkumarn to znany zawodnik w Azji. W Hong Kongu na wcześniejszej gali pokonał w 10 sekund lokalnego bohatera Hong Kongu(cięższego o 5kg), ma na swoim koncie 312 walk oraz liczne tytuły.
więcej na fight 24: http://www.fight24.pl/?p=3700
cóż, wypadki przy pracy sie zdarzają
i tak Simi jest debeściak
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html