Ćwicze dwa lata już i przez to że nie mogę ruszyć klatki piersiowej niektórzy twierdzą że na siłownie chodzę po to aby pospać. Mam już tego dosyć i zamierzam na ostro popracować nad jej rozrostem.
Jak widzicie przez 2 lata temu taki progress nad klatą to śmiech na sali :/ Wszystko inne mi rośnie tylko nie klata. Dojdzie do tego że w łapie będzie te 40 a w klacie 99 ! :/
Wymiary:
Biceps prawy: 36,5
Biceps lewy: 36
Klata: 97
Brzuch: 84 :/ (redukcja mnie wkrótce czeka)
Wiek: 20 lat
Oto mój trening klatę:
- Wyciskanie sztangi leżąc 4x5
- Wyciskanie sztangielek na ławce głową w dół 4x10
- Rozpiętki na ławce prostej 3x10
- Pompki na poręczach 3x8
Co robić aby w końcu ruszyć tą nieszczęsną klatę ?