zloty924
Mam problem, w marcu zacząłem znowu chodzić na siłownie... po krótkim wstępie , zacząłem się przykładać, ułożyłem dietę. Celem oczywiście była redukcja. Spadło może z 3 kg i od pewnego czasu mam stagnacje... w ostatnim tygodniu zdenerwowany tym faktem zakupiłem vipera,dorzuciłem cardio nad czczo, przyciąłem kalorie, przeszedłem na IF(8/16 na razie). I po tygodniu nic się nie zmieniło, obwody nie spadły, waga nie ruszyła.
Nie jest to pierwszy raz kiedy próbuje zrzucić coś sadła, być może mój organizm się już przed tym dobrze uodpornił. Prawda jest taka, że próbowałem już kilka razy, a to 2 tygodnie, a to miesiąc, ale nigdy nie dałem rady wytrzymać dłużej, zawsze coś mi przeszkadzało albo traciłem motywacje. Teraz pierwszy raz czuje że wreszcie może mi się udać, jestem tak zmotywowany jak nigdy, mam efekty na siłowni i na pewno łatwo się nie poddam. Co powinienem zrobić może zastosować jakiś reset,np dać zerowy bilans kaloryczny, pozwolić organizmowi odpocząć przez te kilka dni, aby to zmienić ?
Tłuszczu mam dużo bo jest to jakieś 25%.
Nie jest to pierwszy raz kiedy próbuje zrzucić coś sadła, być może mój organizm się już przed tym dobrze uodpornił. Prawda jest taka, że próbowałem już kilka razy, a to 2 tygodnie, a to miesiąc, ale nigdy nie dałem rady wytrzymać dłużej, zawsze coś mi przeszkadzało albo traciłem motywacje. Teraz pierwszy raz czuje że wreszcie może mi się udać, jestem tak zmotywowany jak nigdy, mam efekty na siłowni i na pewno łatwo się nie poddam. Co powinienem zrobić może zastosować jakiś reset,np dać zerowy bilans kaloryczny, pozwolić organizmowi odpocząć przez te kilka dni, aby to zmienić ?
Tłuszczu mam dużo bo jest to jakieś 25%.
Krzysztof Piekarz
faftaq
