Do tej pory udało mi się zbudować minimalną masę mięśniową i jakąś tam siłę. Jestem ektomorfikiem i masa mi ciężko idzie, ale nie wyglądam jak typowy chudzielec, po prostu lekki zarys mięśni - na chudym ciele wszystko widać. Coś jak B.Pitt w Fightclubie
Ćwiczyłem bjj, mma i stwierdzam, że mimo techniki z moją wagą jest ciężko. Nie chcę startować na zawodach, chcę czuć się pewniej i robić to dla siebie. Do 70 kg siłowo naprawdę miałem przewage na sparach i wygrywałem z ludźmi trenującymi dłużej, do wagi 80 kg byłem mniej więcej siłowo równy z fighterami, jednak przewaga masy mnie szybciej męczyła.
Do tej pory ćwiczyłem tylko różnymi FBW .. trochę mi się przejadły i czuję monotonie.
Docelowo chciałbym do siłowni dołożyć MMA/boks ( jeszczę zobaczę ), ale dołożę dopiero jak ogarnę na tyle dietę, żeby temu sprostać.
Plan chciałbym takim, który rozwinie mi ogólną siłę pod sporty walki i pozwoli nabić te 8-10 kg. Nie chcę masy kulturystycznej tylko taką typowo fighterską - one się trochę różnią.
Poczytałem tematy, ale jestem trochę skołowany, bo raz piszą, że FBW pod każym względem lepszy niz split, a raz, że FBW typowo dla świeżaka.
Splitem nigdy nie jechałem i w sumie nie wiem jak na mnie zadziała. Obecnie jestem daleki od moich maksów, jednak wtedy ta siła była typowo pod te ćw.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - skaxskax w dniu 2013-09-29 13:06:29
Zmieniony przez - skaxskax w dniu 2013-09-29 13:08:53