Plany Adamka na przyszłość.

Plany Tomasza Adamka na przyszłość.

Tomasz Adamek w rozmowie z RMF FM powiedział, jakie są jego plany na przyszłość. Bokser przyznał, że ciągnie go do polityki. Już w kwietniu przeciwnikiem "Górala" będzie Kevin McBride. We wrześniu zmierzy się w walce o pas mistrzowski z Władimirem Kliczko. Polski bokser nie dopuszcza do siebie myśli, że mógłby przegrać.

- Adamek jest najlepszy i Adamek wygra z Kliczką. Udowodnię wszystkim tym, którzy nie wierzą, czy mają wątpliwości, że dam radę, bo mały góral z Gilowic będzie mistrzem świata wagi ciężkiej - przekonuje.

Jak będzie wyglądała kariera Polaka po walce z Władimirem Kliczko? - Na pewno muszę pokonać Kliczkę, potem jego brata, potem jeszcze tego pana, co tak bardzo krzyczy "heja" (Davida Haye - przyp. red.), potem jeszcze kilka walk i szczęśliwe zakończenie kariery. A co później, czas pokaże. Jeżeli wrócę do Polski, to zajmę się polityką.

- Ja zawsze powtarzam, że zajmę się polityką, bo byłoby mi chyba głupio gdybym po dwudziestokilkuletniej karierze szedł do łopaty. Bardziej mi chyba wypada chodzić w garniturze niż w roboczym ubraniu.

Adamek przyznał, że w polskim sporcie chciałby zmienić... wszystko.

Źródło: http://www.polskiboks.pl/ 

troche go ponosi ;)

Adamek, błagam nie do polityki Ja rozumiem Vitek, ale Adamek to prosty chłop- gdzie on do polityki

Adamek jak to Adamek, nadęty jak balon i zakochany w sobie ale spoko, tacy ludzie też muszą być. Niech wierzy w swoje umiejętności to może go boska ręka ochroni przed Kliczką !

Ma teraz swój prime, musi z tego korzystać. Nahapać się z reklam, bo jak go Kliczko zbije to i jego wartość spadnie

Dobrze myśli, z Kliczkami nie ma żadnych szans (choć nie wypada mu tego na głos mówić). Ma też w końcu 34 lata, co przy jego stylu walki znaczy coś zupełnie innego niż ten sam wiek u Władka. We wrześniu pewnie zbierze oklep od któregokolwiek z braci, może jeszcze ma w sobie 2-3 dobre walki, może i więcej... ale w boksie lepiej przerwać trochę za wcześnie niż trochę za późno. A co do polityki to pasuje do PiS-u stuprocentowo (zagorzały katolik, do tego jeszcze góral), więc nie widzę przeszkód czemu miałby nie startować. Sportowców w polityce jest/było u nas całkiem sporo (Kubacki, Kulej, itd.).

Nie wiem czy wiesz, ale polityka to nie tylko wiara
Żeby być dobrym politykiem, trzeba mieć łeb, Adamek to prosty facet.
Poza tym zagorzały katolik= PiS? Najpierw musiałbym poznac jego poglądy społeczne i ekonomiczne( o ile jakies ma) a potem szufladkować do partii

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-02-13 15:39:01

No przecież góral, więc komunista. Katolicki socjalista to pisowiec. Proste.

A ja tam w Adamka mimo wszystko wierze.. na strikforce tez przewaga fanow byla jak zwykle za fiedorem a jednak przegral..

a co do polityki to macie racje,niech sie lepiej nie bierze bo i tak nic dobrego by ztego nie bylo,w polsce zawsze bedzie bieda,w****ia mnie tylko to ze uczciwi ludzie tyraja za grosze na chleb i ledwo co wiaza koniec z koncem a oszusci i s****ysyny zyja dostatnie jak w madrycie.. to tyle pozdrawiam

Mam_Dziare- jest opcja edytuj ;)

Moim zdaniem Klitsho znokautuje Adamka, więc i chwała Adamka zniknie.

A co do polityki, to lepiej wcale nic nie mówić na ten temat, no chyba, że naprawdę chce pomóc sportowi, może by się jakieś pieniądze na boks amatorski znalazły ?!