Kolejna próba reformy

Witam, po raz kolejny zmodernizowałem swoją dietę, ale chciałbym wiedzieć, czy nie przesadziłem.


Godzina 8:15

- 100g płatków owsianych
- 38g odżywki białkowej
- 300ml mleka

Godzina 11:00

- 175g tuńczyka w wodzie
- 120g ryżu Basmati
- warzywa (zwykle papryka, pomidor)

13:00

- 200g piersi z kurczaka
- 120g ryżu/makaronu
- warzywa

16:30

- 150g ryby/mięsa wieprzowego/wołowina (zależy co mam pod ręką)
- 120g ryżu/kaszy/makaronu
- warzywa

18:30

- jajecznica z 5 jajek
- 2 kromki chleba razowego

21:15

- 38g białka
- 300ml mleka
- banan

23:30

- 200g serka wiejskiego
- 30g oleju z pestek winogron
- 1 cap omega-3 (to nie jest czysta omega, nie mogę brać więcej niż jedna, przynajmniej tak wynika z ulotki)


BILANS:

Suma dobowa: 3822 kcal 278 g białka 113 g tłuszczu 452 g węglowodanów


Trochę dużo tego białka, węgli chyba też, z czego i o jakiej porze najlepiej zrezygnować jeśli już zajdzie potrzeba?

Trenuję 3 razy w tygodniu, plus biegam 3 razy w tygodniu również. W soboty mecze piłkarskie, ale głównie skupiam się na siłowni. Jestem więc człowiekiem aktywnym. Aha, do szkoły rowerem dojeżdżam. :P

Eee tam, czytałem, że pierwiastki chemiczne, że konserwaty, że to, że tamto. W Irlandii ryby są drogie (sic!) więc jem z puszki, makrele, tuńczyka. Czasem filety dojeżdżają do domu to bas, dorsz, panga, się też je. Ale niestety, chyba będę musiał żyć w zgodzie z metalowymi puszkami. :L

Jaki jest cel diety?
Łatwo łapiesz tłuszcz?
Białka za dużo,tuńczyk tylko jako urozmaicenie do 3x w tyg
Zamiast oleju z pestek winogron daj oliwę/lniany/orzechy

Cel diety to oczywiście nabranie masy mięśniowej, jako że jestem aktywny.

Okej, to tuńczyka trochę zredukuję, dam kurczaka albo świeże ryby, jak będą akurat w domu.

Olej z pestek winogron jest zły? Muszę poczytać... bo kurde dla mnie to dobra alternatywa, cholerka. :/

Za dużo białka, zdecydowanie (wychodzi ok. 3,2g/kg) zredukuję.

W oleju z pestek winogron proporcja o3:o6 wynosi 0:73,natomiast w oliwie 1:9

Czyli lepiej przerzucić się na oliwę? Myślałem, że powinienem skupić się na o3, a o6 ograniczyć.

No właśnie to ci wytłumaczył Szprota.
Oliwa ma lepszy stosunek o3 do o6.

Ajajaj, no tak, teraz dopiero zauważyłem że to jest w stosunku do drugiego. :D

Dzięki chłopaki, w takim razie będę mieszał, bo mam w domu i to, i to. :D

Aha, no ale co z tym białkiem? Przesadziłem?

No i to zdecydowanie. Daj z 2.2, a nawet 2g i starczy.

Nie znalazłem żadnego sensownego artykułu, który tłumaczyłby, ile potrzeba spożywać białka dziennie. Nie chcę skłamać, ale mój kumpel szamie coś ok. 3,5g dziennie! Oczywiście na kilogram masy ciała, a waży ok. 90kg. Jak to jest?

Podwieszam. Przy okazji powiem, że fat łapie relatywnie trudno, już minął ten okres, gdzie łapałem go bardzo łatwo. Wiecie, nawyki żywieniowe zacząłem zmieniać systematycznie, więc szoków nie było, teraz przybyło mnie przez ostatnie 2 lata ok. 10kg, więc szału nie ma.

Podbijasz a nie podwieszasz. :D
Nie ma sensu przyjmować więcej białka niż 2,5g. Ustaw tak lekko powyżej 2 i wystarczy.
Kumpel albo jest na bombie albo robi głupotę.