Przejde sztbko do rzeczy ju 4 tydzien siedze be praktycznie treningu bo zazwyczaj 2-3 w tyg jakies 3-4 cwiczenia na nogi na maszynach oraz 20-30 min rowerku. Dwa razy w tygodniu rowniez 15 min interwalu (20/10 przysiady). Jem mniej wiecej w ten sposob jak n zrzucie, brak spadkow wagi, jednak widze ze schodzi mocno woda i jestem jakby mocniej wyciety. Ustawilem zapotrzebowanie na 2800 kcal, przy wadze 90kg, oprocz tych treningow aktywnosc prawie zerowa.
Staram sie jesc z rana wiecej wegli a wieczorem ich unikac, a dieta zmienna, to taki przykladowy zamulony dzien, duzo platkow ryzowych, owsianych, jaglanych (ok 150-200g dziennie), sporo owocow i warzyw.
Bez ryzu/kASZY BO NIE JESTEM W STANIE JEJ przyrzadzic z tak niepryjemnie zalozonym gipsem na dominujacej rece.
Na noc duzo bialka i warzyw jak widac+tluszcze i orobine niezdrowego majonezu co by nie oszalec(fan majonezu z tej strony)
Do tego ok. 5l wody+ odrobine slodzika
Oto zrzut
Czy cos zmienic, czy ta ilosc bialka wieczorem jest ok, czy nie?