Nie wiem czy dobre miejsce na to pytanie:
Mam od pewnego czasu bóle w nocy okolicy stawów barkowych łokci, łopatek, karku itp w noc gdy popołudniu wcześniej byłem na treningu.
Budzę się nad ranem obolały - zesztywniony. Coś jakby pieczenie, rwanie itp
Czy to powód do niepokoju? Jest tak przy treningu klatki barków i pleców.
Znowu nie dźwigam Bóg wie jakich ciężarów. W casie treningu nie czuję bólu ani też nie robię ćwiczeń ze złą techniką, nie twierdzę że jest ona w 100% poprawna ale staram się zachować poprawne wykonanie.
Nie trenuję do złamania.
Jedyny ból odczuwam gdy odwodzę ramię z hantlą - ćwiczenie na barki takie kłócie w mięsiu naramiennym. ( zdj ćwczenia w załączniku)
Podnoszę w tym ćw 7.5 kg więc no mało w porównaniu z innymi na sali jak obserwuję. Przy 5 kg znowu nie czuję zebym w ogóle trenował.
Co sądzicie?