30 lat z małym hakiem - co robić

Witajcie,

zważywszy, iż jest to mój pierwszy post/dzień na foum - pozdrawiam Wszystkich forumowiczów, wiem że pytałem o to już dziś w innym dziale lecz kto szuka podobnież nie zbłądzi - więc mam nadzieje że znajde odpowiedź.

Wiem, iż zapewne ten temat był wałkowany setki razy, ale może pokrótce naświetlicie mi parę kwestii.
Ale może od początku, mam 30'kę z małym haczykiem na karku nigdy nic nie trenowałem [mówię tu o sztukach czy sportach walki], określając moją sprawność pod tym względem i nie tylko ;) w skali na 10 to dam sobie 2 w porywach 3 i to na wyrost. Postanowiłem ostatnio, iż to chyba ostatni dzwonek by coś ze sobą zrobić a przy okazji nauczyć się może czegoś przydatnego, co pozwoli poradzić sobie w jakiś "nie miłych sytuacjach". Poradźcie, co wybrać, co może człowiek w moim wieku zacząć, wiele jest tu opinii na temat Aikido, Krat Mage itp. - proszę pomóżcie z góry Dziękuję i pozdrawiam.

ps. mieszkam w Warszawie może znacie jakieś sensowne miejsca i w ogóle.

Za Mrokim-Ale przecież Karate to lipaPowodzenia na treningach.Co do kopania wysoko,to może będzie dobrze,zależy od układu Twoich bioder(możesz przeczytać temat "Zamknięte biodra a wysokie kopanie" tu w dziale).Napisz jak wrażenia po pierwszych treningach.Pozdrowienia.

Ja polecam Ci Yiquan jak mieszkasz w Warszawie - trening na początku nie jest fizycznie bardzo męczacy, oraz stopniowo zwiększany poziom trudności - trening bardzo ciekawy - nauka tradycyjnego stylu Kung Fu - jak chcesz wiedzieć więcej to zapytaj Dachenga z tego forum - on uczy tego stylu Kung Fu w Polsce i jest uczniem u jednego z najlepszych Chińskich mistrzów tego stylu.
Polecsam Ci jak najbardziej ten styl -ale to ty musisz wybrać coś co Ci będzie pasowalo pod względem temperamentu i oczekiwań.

Ciężko ci cokolwiek doradzić, bo zostawiasz zbyt dużo możliwości.
Najlepiej by było gdybyś poświęcił np miesiąc na sprawdzenie kilku/kilkunastu klubów w Wawie i na podstawie własnych odczuć coś sobie wybrał. Twój wiek nie jest tu żadnym ograniczeniem.




Podałbym ci jeden tylko styl, którego stanowczo bym nie polecał, ale i tak by się tylko zamiast nazwy gwiazdki pojawiły...

brzmi ciekawie, możesz coś więcej powiedzieć lub powiedzieć jak odszukać Dachenga?

wyżej masz temat o bezpłatnych seminariach Yiquan i możesz tam napisać lub klikasz na jego awatarze i wysylasz mu mail, inną opcją jest że sam Ci w tym temacie odpowie bo często tu jest na tym forum - to tu na formum. poza forum wystarczy w Google wpisać Yiquan a zaraz pokaże sie strona jego szkoły i mnustwo informacji o stylu i szkole.

Ale tak ja wyzej - mając 30 lat nie masz sie czym martwić i możźesz ćwiczyć co tylko chcesz. To od ciebie i od twoich predyspozycji psycho fizycznych zalezy co powinieneś ćwiczyć by sprawialo to Tobie sadysfakcję z samego ćwiczenia jaki i postępów.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-12-16 15:28:45

Zesrać się w majtki i tak chodzić

Dobra to taki mały żarcik z mojej strony nie mogłem się powstrzymać bo fajnie się rymuje do nazwy tematu PRZEPRASZAM

Do rzeczy:

Po pierwsze określ cel treningu; aktywność fizyczna; samoobrona; walka sportowa; chęć znalezienia wewnętrznego spokoju
Po drugie określ sobie jak szybko chcesz robić postępy czyli im mniej skomplikowana/any sport/sztuka walki tym szybciej się nauczysz bronić się przed napastnikami

Jeżeli zależy Ci na czasie(szybko chcesz się nauczyć przydatnych rzeczy) i chcesz ostro sobie powalczyć z ludźmi w pełnym kontakcie polecam Sporty Walki zaś Sztuki Walki też są super ale wydaje mi się że są po prostu trudniejsze

Z tego co piszesz zależy Ci na rozruszaniu się i uczeniu się walki aby móc się obronić w realnym starciu czuć się pewniej w życiu
ale
Nikt Ci nie da lepszej odpowiedzi co będzie lepsze dla Ciebie jak ty sam więc:
Według mnie najlepszą opcją byłoby przejście się po sekcjach
Idź na rożne sporty walki to jak idź na boks, kickboxing, Muai Thai itp.
Idź na rożne sztuki walki to jak idź na Karate, Taekwondo, Kung Fu/Wushu itp.
Idź na jeden trening bo z reguły jest on darmowy i sprawdź na własnej skórze i zobacz jak tam jest wtedy wybierz to co Ci najbardziej odpowiada to co Ci się spodobało
Wybierz się do sekcji które Ci polecą rezydenci Warszawy czyli ludzie którzy tam ćwiczą
Jaką obierzesz Drogę to już zależy od Ciebie
Dodam że wiek nie ma tutaj żadnego znaczenia i tak jak w życiu co masz zrobić jutro zrób zaraz więc jeśli chcesz z sobą coś zrobić to tego nie odkładaj a wyjdzie Ci to na dobre i zapamiętaj że
Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko bariery stworzone w naszej głowie

Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za pierwsze zdanie
Życzę Powodzenia

Naukę sztuki walki może rozpocząć każdy nie zależnie od wieku, wagi, wzrostu itd. Ta decyzja zależy tylko od ciebie. Ja osobiście ćwiczę karate kyokushinkai 6-7 lat, i znam wielu ludzi którzy rozpoczynali swoją karierę w wieku 50+ lat, a teraz mają czarne pasy i myślę, że kondycyjnie i technicznie wielu młodych zawodników biją na głowę. Wybierając sztukę walki nie kieruj się swoją sprawnością czy wiekiem, ale patrz na to jaki styl by ci najbardziej odpowiadał. Każda sztuka walki ma swój unikalny styl. W judo będziesz trenował przeważnie chwyty, podcięcia itd. a już np. w kickboxingu uderzenia na twarz rękami i nogami. Każda sztuka walki jest ciekawa. Moim zdaniem powinieneś się kierować tym jaka walka cię najbardziej interesuję a nie swoim wiekiem :) pozdrawiam

Możesz ćwiczyć cokolwiek. My w klubie mieliśmy takiego kolesia, też po 30, który właśnie w tym wieku zaczął trenować Kyokushin. Dla ruchu właśnie. Sprawiało mu to naprawdę wiele radości

Na sprawdzenie co to jest yiquan, na czym polega, jak się ćwiczy - zapraszam 31 stycznia 2009, godz. 9.00.-12.00. Warszawa, ul. Fundamentowa 38/42, Gimnazjum nr 26.

Będzie to darmowe seminarium wprowadzające - przegląd systemu. Następnie dla uczestników zlotu SFD będzie możliwość dowiedzenia się jeszcze trochę - już bardziej specyficznie pod kątem walki.

Dziękuję za podpowiedzi, zapewne wybiorę się na to seminarium 31 01.

Ale szczerze mówiąc wybór nie jest prosty - dzięki wam zaczyna mi, co nie, co świtać, widzę iż to jest "temat" jak góra lodowa a ja widzę tylko sam czubek.

Loopino,
Ja rok temu mialem dokladnie ten sam dylemat prawie 30, typ nie sportowy.
Wybralem sie na Kyokushinkay i tak juz trenuje prawie rok,
poczatki oczywiscie sa zawsze ciezkie (wpier... na kazdych zajeciach:) ale juz wiedze duze postepy i nie predko z tego zrezygnuje. Cokolwiek wybierzesz szybko zobaczysz postepy i nie bedziesz zalowal. pozdrawiam i zycze wytrwalosci.