Kessik, podziwiam Cie za to, ze potrafisz dochowac tradycji (inne dziewczyny rowniez). Ja jestem chora na wszelkie swieta. Od pewnego czasu kojarza mi sie z udawaniem i sztuczynymi rozmowami na sile. Do tego tzrba dojechac, wszystko zrobic, na dwa domy...ech...Jak zyla moja Babcia, zycie bylo prostsze. Nie wiem, moze to przez brak dziecka nie chce [...]
Ja też już tak nie przeżywam świąt jak kiedyś. Na szczęście mam dwa akumulatorki ( no jeden to już dość spora bateria) które mnie ładują. Pozwalają mi zapomnieć, ze święta kojarzą sie ze sprzątaniem, harówką w kuchni i sporymi wydatkami itp. itd.
Kessik nie ma to jak młodzi pomocnicy, oni mają radochę a ty mniej pracy :) Carr - u mnie nie ma alkoholu na stole w święta a słodycze tak i owszem %-) Wychodze z tego założenia, ze mam bardzo miłe wspomnienia świateczne z dzieciństwa i bardzo chciałabym aby moje dzieci miały podobnie :)
lejdi jak zobaczyłam bicki to mi kopara opadła,megaaa! :-) Atra,a to liczysz michę na święta? Ja jak zobaczyłam wędlinke i miesko to powiedziałam że h*j dla takiej chabaniny nie liczę:-D Amiu po świętach posprzątasz:-D
On miał już we wtorek wracać, ale lot mu odwałali i przełożyli z wtorku hehehe. A jak wiadomo w święta bilety są drogie, więc umówiliśmy się, że wpadnie przed.
Mnie moi zmuszali do sprzątania, więc może dlatego nie cierpię sprzątać :-D Każde święta to była udręka dla mnie, że trzeba było się zmuszać do sprzątania. Pewnie z tym czytaniem książek jego mama miała dobre intencje, ale zupełnie mu się nie dziwię.
muszę się w odpowiednio depresyjny nastrój wprowadzić, wtedy nie będę mieć oporów zeżreć te frykasy z lodówki nie zajadaj smutków tylko jedz w dobrym nastroju :-) po prostu odpuść sobie dziś. są święta :-)
Ja też. Przez ważenie sobotnie postanowiłam olać dietę na święta. Nie wiem jak ja mało bym musiała jeść, żeby się dociąć. Zdjęcia miały być na koniec cyklu, żeby była niespodzianka. Na razie na niespodziankę się nie zanosi ;) Ale też ja nie mam kurde tego fatu dużo, to idzie jak po grudzie.