Moja niby nie mogła mieć więcej po komplikacjach z pierwszego porodu. Lekarz powiedział że naturalnie nie ma szans. Nie zdecydowaliśmy się na invitro . Po kilku latach wakacje w Hiszpanii zaowocowały małym blondynem co właśnie zaczyna biegać :-) Także trzeba próbować i najważniejsze na luzie podchodzić stres i presja na pewno tu nie pomogą
Fuuuu nie wiem, może po prostu sobie za dużo na głowę wziołem... Zaczołem tego psychola łazić min bo sobie nie radzę z organizacją czasu. Kręcę się kierwa jak g**** w klozecie i stąd stres nie potrzebny. Może dobrze, że kwarantanna przymusowa mnie trafiła (wynagrodzenie tylko 60%) to sobie wszystko poukładam. Pozdrawiam Panowie.
raz mieliśmy choinkę z kotem, bombki potłuczone i jeszcze się nażarł sztucznych igiełek, podziekuję ;-) ale nasza kota nie jest przyzwyczajona do wychodzenia i to duzy stres dla niej zawsze, wiec lepiej jak sama posiedzi
Krzyś to przykre, ale papierosy same w sobie nie mają nic co pomagałoby na stres. Bardziej chodzi o rytuał. Kiedyś z moim ojcem gadałam na ten temat, ze bardziej chodzi o to że przez chwile wychodzisz, głęboko oddychasz (to co wdychasz to już szczegół :P) itd.
Duzo ludzi jeździ po ścieżkach rowerowych. Tylko dla mnie to by był mega stres przed kolizja. No najlepiej chyba jak jest plasko i szeroko. Fajne są różne szerokie deptaki
Przyczyn moze byc mnostwo, bo to bardzo niespecyficzny objaw, tu jak pewnie wiesz to czesto przyczyna jest life style, kiepski sen, praca, stres itp., ale jak pytasz o badania to zdecydowanie lepiej zbadac ferrytyne niz zelazo by ocenic gospodarke zelaza w organizmie, krzywej cukrowej to moze nie ma potrzeby robic ale insuline na czczo to mozna [...]
[...] mieliśmy gości, w niedzielę siłownia i kawa u babci. Planuję mały remont i nie mam spójnej wizji, co ma jak wyglądać. Night, masz jakiś pomysł, czemu na kolejnym treningu nie jestem w stanie zrobić danym ciężarem tej samej ilości powtórzęń, co na poprzednim? gorszy dzień, niedojedzona micha przed treningiem, stres, brak koncentracji itd. itd.
dzięki wszystkim :-) na szczęście uszkodzeń ciężkich nie stwierdzono, tylko mięsień naciągnięty w karku (mam nadzieję) :-) auto też nie najgorzej, ale stres i nieprzyjemności zrobiły swoje @@-)
No, ale też podnosi ciśnienie, więc to tak jakby dodatkowy stres dla organizmu. Ja tam nie wiem, ciesze się, że udało się rzucić i nie ciągnie do powrotów. Choć fakt, tak bez celu na przerwę wychodzić to dziwnie i już własciwie na zewnatrz nie wychodzę w trakcie roboczodnia.
Ja mam dzisiaj Reise Fiber. Tylko wyjazd na wesele a jakiegoś stresa mam. Może teściowej się boję :P a co - pierwszy raz teściową spotkasz czy jak że taki stres??
Paula stres Cie zaczyna dopadac czy co? Ja tam lubie ludzi ale w ograniczonych ilosciach, bezpiecznie sie czuje jak w kazdej chwili moge sie pozbyc towarzystwa :-P bo na dluzsza mete to jednak wiekszosc ludzi mnie meczy. Nastepny samotnik ;-)
nawet nie pytaj, no nic specjalnego. chociaż teraz zwalam na mega stres, bo mmoja magisterka jest pod znakiem zapytania ok, to zapytam znow za jakis czas ;-)