ja zjadłem niedawno, dzis cały pojemnik zelek wyebałem z coli .. i tak jak w avatarze, to nie jest mały głód.. to jest koorwa głód 8-) wczoraj 7 posiłków potężnych, jeszcze podwieczorek to 3 nalesniki z twarogiem i 3 z wiśniami i po 30 minutach 3 kanapki razowe i serek wiejski.. jak smok
Zjadłabym frytki, ale mi się nie chce po nie iść do sklepu :D Więc będzie prawilnie- ryż %-) (a na serio bardzo lubię ryż i mogę żreć go codziennie). Ale chyba sobie naleśniki zrobię, na pocieszenie, że się wakacje kończą. To, że już dawno szkołę mam za sobą to przecież szczegół :P
Ja sobie chyba zrobię gołąbki (kocham gołąbki) a na kolacje naleśniki z serem, gluten+laktoza+cukier rządzi :-D Zmieniony przez - Nanit w dniu 2019-10-18 14:11:37
miastowe nauczone nie wiem czego, nawet w zupkach chinskich jest rosoł z k***Y! :D8-) Łodzianin daj mu bana, bo nie dość że zeżarł sam wszystkie naleśniki to jeszcze się na rosole nie zna %-)
myślałem że apetyt szybko padnie bez pobudzaczy apetytu, ale utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Dzisiaj planuje 8 posiłków bo dzien ładowania . Teraz wchodzi 250g piersi 100 ryzu i pomidory, później to samo za jakies 1,5h , później pierogi tez zajem piersią, naleśniki z twarogiem, serek wiejski z razowym . I tam coś dojem jeszcze pewnie