Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
poznałem w sobotę dziewczę. Jest prawie tak twarzowa jak miłość mojego życia, ma lepszą figurę i prawie tak samo zaj**isty charakter (aczkolwiek nie jestem w stanie tego określić, bo znam ją 2 dni). I ma jednego dużego plusa: nie jestem jej "najlepszym przyjacielem" 8-) biere!
Jak moje seriale się pokończą to rzucę okiem :) m jak miłość}:-( Albo Moda na Sukces 8-) A tak btw, to Seba chyba wszystkie cycki w lidlu wykupil, bo u mnie zostały tylko polędwiczki.. :-) Zmieniony przez - mikrus87 w dniu 2014-11-20 06:49:29
DNT/4 dzień test LC Aktywność: off Miska: za dużo tłuszczy...moja miłość do jajek mnie kiedyś zgubi, ale po jajku smażonym na oleju kokosowych lub klasycznej jajecznicy jestem fajnie syta (tzn nie przeżarta, ale nażarta i czuję power) Nadal czuję się ok, nie czuję różnicy z samopoczuciem w porównaniu z dietą zbilansowaną, za to czuję się "lżejsza" [...]
[...] mam genu fitnesski (za to mam gen modelki %-)) i świadomość ilości pracy, która przede mną, ale się nie poddam i będę kontynuowała swoją przygodę ze sztangą, "bo to jest miłość, a nie przypadkowa randka" /-)_ EDIT: mogłabym prosić o usunięcie poprzedniego posta, bo zamiast wyciąć skopiowałam |-) Zmieniony przez - julusiaczek w dniu 2014-11-24 [...]
Poranki są za długie... Poprawiona pizza, pierdu pierdu na low carba i miłość życia czyli mocno orzechowo browniowo kakaowe brownie brownie (2391 kcal, 111B/64W/173T, bardzo miłość) na resztę dnia :D Ciacho: 60g amarantusa, 50g kakao, 100g migdałów (75g mocno zmielonych, 25g posiekanych), 50g włoskich, 50g laskowych, 50g nerkowców, 6 jaj, szczypta [...]
Oczywiście, jest najlepsza na świecie :D do tego żółteczka wbite na sam koniec (żeby się nie ścięły), przykryte pierzynką z białeczka, do tego bananek z cynamonem <3 miłość od jakiegoś pół roku (przypadkowe odkrycie podczas próby usmażenia pierwszego omleta :D)