pozostawiam bez komentarza zalosne wycieczki osobiste odnosnie Conora jesyne co mu pozostalo to chamstwo i buractwoa Aldo juz go rozpracowal. ta postawa udawania "szalonego swira" jest w Irlandii oklepana i spotkasz tu takich co na wstecznem prawie sp*****laja a p******a ze cie zaraz zabija i "What you gonna do?" heh jesli Conor udaje to mogl [...]
mi sie po pijaku milosc wlacza ide w pierza i nie daje mojej spokoju. ostatnio ja 2 razy w nocy atakowalem i raz rano szkoda ze te akcje w nocy malo pamietam%-) lipa ze gumy zapomnialem zalozyc choc i tak mialem tylko jedna a lalem 3 x do pelna%-) dobrze ze to koncowka okresu byla wiec moze bawic nie bede:-D
Moja ciagle mi powtarza ze jestem taki przystojny, moze widziala juz Milosc i nie chce bym sie domyslil ze to o mnie tak co dzien notuje, a notuje czesto gesto :D
no nie wlasnie to jest tak ze nie widzac ich przez cale zycia tylko tacy im sie podobaja :D potem emigruje i wystarczy zeby moj syn pojawil sie w okolicy i milosc pewna :D
też tak kiedyś sądziłem ze to ta jedyna teraz też jest jedyna, ale miłość swojego życia na jedną noc dobra ide dziada przegonić , bo mi na miedze w chodzi zik
Jutro z meczu dopiero wrócę koło 2 w nocy więc odpada. Ale jakby opisał dzisiejszego grilla to myślę, że tak w m jak miłość to scenariusz na 5 odcinków by był.
[...] japonii, nie pamiętam/ jest restauracja, full exclusive, do której mają dostęp wyłącznie ludzie z kartą klubową restauracji. Karta kosztuje 100 000 jenów. A teraz do puenty - klubowicze przychodzą tam, wybierają sobie zwierze, które będą chcieli skonsumować, uprawiają z nim miłość , a następnie jest ono przygotowywane do jedzenia... Smacznego
w zyciu tak naprawde najwazniejsza jest milosc kochac i byc kochanym przez te sama osobe, razem isc przez zycie, pokonywac trudnosci, wspolnie cieszyc sie z pieknych chwil, byc dla siebie oparciem
[...] zaczynają się rozluźniać, bo to proces i po drodze trafiają się kryzysy.. pewnie, że wina leży po obu stronach, a nawet pozornie przegadane i rozwiązane konflikty nie znikają, tylko zostają dopisane do litanii przy kolejnych, życie to nie system zerojedynkowy... a miłość to nie stan wiecznej szczęśliwości, tylko raczej wybór i konsekwencja...
no tak, wszystkie próbujecie mi udowodnić, że się mylę i nie ma szczęśliwych związków z dziećmi. Przepraszam Tsu, że to napiszę, ale z reguły pierwsza miłość do końca życia nie daje rady. I niech spadnie na mnie grad waszych złości za to. Każdy kowalem swojego losu i faktycznie nie ma co dyskutować. Nene.. ale Ty lubisz generalizować}:-( jeden [...]