[...] na słodko z bananem II śniadanie: fasolka w sosie pomidorowym Obiad: łosoś w sosie pomidorowym z mleczkiem kokosowym- dla mnie ten sos to genialne połączenie i wszystkim w domu smakuje a robi się w 5 minut, Podwieczorek: zamiast tortu zrobiłam ciasto z ciecierzycy, kostka czekolady Kolacja: jajecznica z warzywami (papryka, cebula, szczypior, [...]
Gryfina też sobie zazdroszczę tego sandacza. Zwłaszcza że z rybami mi nie po drodze ostatnio bo w domu nie lubią i tylko czasem łosoś przejdzie a w knajpach często nie jadam :p a był świetnie zrobiony. Pieczony i podany na sosie szpinakowym. No i biegalo się super. Zwlaszcza jak na ostatnim interwale gdzie już marzyłam o końcu trafiłam na super [...]
[...] mi o zapiekanki np z makaronem i dania takie jak np. chilli z ryzem. Sa to resztki odlozone na czarna godzine, kiedy nikt nie ma ochoty na gotowanie. Kiedy podczas budowy domu musialam wyjechac do Polski to wiedzialam, ze A., ktory mial pelnoetatowa prace a po niej wykanczal nasz dom, albo zamowi pizze albo codziennie bedzie smigal do smazalni [...]
[...] dużo więc zeszłam do 5ek i dużo lepiej 4. Jedna 8ka zajęta więc miałam motywację żeby ta 10ka powalczyć 5. Ok 6. A ok B. Trochę słabo ale ważne że zrobione Bardzo udany trening. W domu troche stresów. Nic się nie dzieje ale jesteśmy z mężem zmęczeni i łatwo o frustrację przy dzieciach z powodu pierdół.. Trening bardzo był mi dzisiaj potrzebny
Wiśnie w żelu tez bardzo bardzo mi podpasowały - pyszne są. Natomiast kremów jeszcze nie próbowałam , bo właśnie mają nieprzyjazne makro a na pewno są dobre %-) ale może się skuszę następnym razem. Mam czoko śliwkę w domu ale nie posmakowała mi aż tak jak wiśnie
[...] do Decathlonu. Ja z Grzesiem w chuscie a Jerzyk na rowerku. Niby 4 km ale zeszło nam 2,5 H z chodzeniem po sklepie. Młody na tym rowerku tak wymeczony że zasnął w 5 minut w domu. W cały dzień zrobiliśmy 14,5 tys kroków i 9,5 km. Dla mnie sporo. Miało być bieganie ale miałam dość więc zrobiłam porządne mobilizacje bo w końcu kupiłam lepszy wałek. [...]
[...] jojo to pójdzie. W zeszłym tygodniu było już 80,6 więc prawie prawie ale ten tydzień nie liczyłam. Do tego miałam dwa wyjścia do knajpy i tylko jeden trening siłowy, jeden w domu i dwa razy albo nawet tylko raz bieganie. I znowu poszło w górę. Wrzucam tabelkę z pierwszego tygodnia. I tak jestem zadowolona bo wizualnie jest dużo lepiej i brzuch [...]
[...] środę jestem sama a w czwartek już jedziemy i nawet nie będę liczyć bo to bez sensu. Jako ciekawostka - dostałam nowy smartwach. W starym miałam problem z tym że zarówno w domu jak i na spacerach z wózkiem słabo mi liczył kroki. Teraz wydaje się być ok jak sprawdzam i codziennie aktywność oscyluje w okolicach 10 000 kroków. Czyli norma [...]
Powiem Ci dokładnie następnym razem bo teraz tylko wiem o której wyszłam z domu a o której wróciłam a byłam jeszcze w sklepie ;p i w godzinę się wyrobiłam więc super. Myślę że ok 40 minut cały trening z tą mini wytrzymka na brzuch.
[...] nagrałam ale jest beznadziejna perspektywa. W MCPN muszę popracować nad odcinkiem lędźwiowym bo nieładnie jest. https://youtu.be/AR519SYNCys https://youtu.be/BWCIkhbHjDM W domu zamontowany nowy drążek . Zamontowany na suficie z możliwością zastosowania różnych chwytów i montażu TRX. Muszę tylko mocniejsza gumę do podciągania kupić bo mam tylko [...]
[...] coś nie tak więc zostałam na tej 70ce Bonus 7:00 z przerwą na telefon - 5:45 Maz dzwonił że mody głodny a mleka nie ma. Dałam instrukcje gdzie co jest i dokończyłam a w domu już tragedia... Zastanawiam się nad dieta od kogoś. Wiemy że dopóki dieta nie będzie ogarnięta to ciężko osiągnąć cel. Z gotowaniem daje radę tylko planowanie posiłków [...]
[...] słabsza. Brak Bonus 12.30 (wiosło 2.29) Bonus ok 10 min bez wiosła bo zepsute Generalnie miałam mega zakwasy. Już wczoraj bolało a jeszcze zrobiłam mały trening w domu. Dlatego nie zrobiłam już bonusa bo ani do przysiadów ani do wskakiwania tym bardziej się nie nadawałam. Było za to trochę stania na głowie. Zanotowałam jakiś spadek na [...]
Update. W piątek miał być trening ale to było jedyne wolne popołudnie w tygodniu i nie chciałam wychodzić więc zrobiłam tylko trening w domu. Na weekend pojechaliśmy do Łomży odwiedzić rodzinę bo prababci się zdrowie sypie. I na wyjeździe IF mi się fajnie sprawdził a to ważne . Wczoraj dopiero wróciliśmy a dzisiaj sama jestem z chłopakami i to [...]
I nawet po świętach nie ma plusów ;p To uroki takich skromnych świat w dodatku w domu więc miałam wpływ na to co było do jedzenia. I w końcu nie ma zapasów które trzeba jeść przez des tygodnie. Tzn jest dobra wędlina bo kupiłam więcej swojskiej i tyle. Ale muszę przyznać że lubię świąteczne jedzenie. IF mi się sprawdził również w święta. [...]
[...] orzechami, siemieniem lnianym, otrębami pszennymi, jajkami i kefirem i to zmiksowane w pyszny koktajl) Nie zawsze jem też tego kurczaka. Obiady generalnie jem takie jak są w domu, ale cały jadłospis ustawiam tak żeby wszystko wyglądało tak jak ma wyglądać. Zajmuje mi to 30-40 minut wieczorem. Przy spożywaniu takiego jedzenia czuję się znacznie [...]
[...] się tylko jak ogarnąć podciąganie (czy raczej opuszczanie w moim wykonaniu), ale coś wymyślę. W ogóle bardzo ciekawy ten trening, ale boję się, że o własnych siłach do domu nie wrócę %-) Martwię się też o zęby przy wskakiwaniu na ławkę \-) O ile pierwsza seria jakoś pójdzie, to po RDL-u mam obawy... Się zobaczy już jutro :-) Przez neta się [...]
[...] i powiedzieć, że dobrze się czujesz. I stówka. Gdyby się coś działo, poszłabym prywatnie, bo wszyscy wiemy jak jest. Ale za trzyminutową wizytę stówę płacić - bez sensu. Ciśnienie mogę sobie w domu zmierzyć za darmo. Oczywiście są też minusy - kolejki, nie umówisz się na popołudnie po pracy, jak coś wypadnie to następna wizyta nie wiadomo kiedy.
o tak.. z tym też mam problem... nigdy nie wiem jak młodego ubrać, bo niby ciepło, ale wieje, że głowę urywa... w domu za to jest ok. Bawi się w samym bodziaku przy 19 stopniach w pomieszczeniu. Śpi tylko lekko przykryty przewiewnym kocykiem. pokój też staram się wietrzyć codziennie... Masz może Martucca jakieś potwierdzone badania na ten temat? [...]
[...] rtęci, nie jedz wątroby bo otrujesz dziecko witaminą A, nie jedz ogórków, bo w nich są dioksyny, w ogóle to przestań oddychać bo umrzesz. A na wszelki wypadek zamknij się w domu, połóż na kanapie i czekaj aż urodzisz, bo zagrożenia czają się wszędzie %-) No i nie zapomnij o tysiącu dziwnych badań i szcepionek oraz łykaniu odpowiednich piguł, [...]