cie

Ok, mam sam przeniesc, czy zrobi to mod.? Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Ja tez bym wybral box. A silownia jako dodatek TYLKO ZE: -rzeczywiscie moze byc trudno pogodzic oba zajecia, nie wiem, moze dysponujesz czasem i jestes systematyczny to OK -nie zgadzam sie ze silka zrobi z ciebie na boksie powolniaka. Nawet nie wane jak kto cwiczy, czy ostro na mase i odzywki, czy cykl masy przeplatajacy sie z rzezba( gdzie ta [...]

Mam takiego kumpla na silce, co mysli o braniu Deki. Nie interesuja go skutki uboczne, tylko czy sa jakies specjalne wskazania treningowe, gdy sie koksuje - ile razy w tygodniu cwiczyc, ile razy jedna grupe miesniowa, serie, powt, itp. Ma on 20 lat, cwiczy od lat trzech i na klate bierze na maxa 120 kg. Obecnie chodzi na silke dwa razy w tygodniu [...]

Moj znajomy ma to urzadzanko. Raz zalozylem to na brzuch i wlaczylem. Ale glupie uczucie! Czulem sie, jakby mi podskakiwala w brzuchu polknieta zaba - spiecia zupelnie niezalezne od naszej woli. Nie mam zamiaru tego powtarzac, nie ma to jak silownia... Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

kalwa - mysle, ze trzymanie nog w poziomce przy przeskakiwaniu z galezi na galaz powinno wystarczyc... ;) Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Dzieki Gochan. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

o kwatere łeb Cię nieboli o głowe bój się jak po libie się obudzisz Zmieniony przez - hans w dniu 2002-05-01 22:13:48

Gadka tu nie pomoze - on wie "lepiej", chociaz trulem mu o skutkach ubocznych. On mowi, ze Deca ma ich malo. No i przypomniales mi cos - co ma on wziac niejako na "oslone"? Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

A kase zachowaj na karnet na silke i ew. suplementy. No i na te twoje licytacje na Allegro :) Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Dzieki - jak mu powiem, ze musi brac cos przeciwko ginekomastii, to moze mu przybedzie rozumu! Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

szyba - a dalbym ci ze 150! :) Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Ja tez zaczynalem od Olimpa w tabsach - bylo git - po 3 tygodniach 15 kg na lawie. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

A jak siadzesz nad brzegiem rzeki i sie dobrze wsluchasz, to uslyszysz jak ryby pierdza! Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

A co do samego HMB, kumpel mnie do niego zniechecil - bral ponad miesiac i lapa mu spadla, a brzuch nic i zero przyrostu sily. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

5 gram dziennie wystarczy. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Po raz czwarty - 5 gram dziennie. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

brutus - wlacz gadu-gadu. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

A ile trzeba czekac na przesylke od Cybera? Zamawiac przez maila? Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Kolego Mody widze że masz straszny problem, jak ktoś ciebie lub ty kogoś wyzywasz na "pojedynek" to możesz mówic o jakichś zasadach, ale tego typu sytuacje normalnym ludziom zdażają się bardzo bardzo rzadko. W rzeczywistości jak Cie "leszcze"(liczba mnoga bo zawsze tak atakują)" na ulicy napadną to cząsto dowiadujesz sie o [...]

Samoobrona powinna byc skuteczna. Natomiast niepotrzebna brutalizacja moze tylko zaszkodzic. Przeciwnik ktorego spizgasz do nieprzytomnosci, zadusisz, czy polamiesz rece, moze nie bedzie sie mscil bo poczuje respekt lub strach. Taki ktorego okaleczysz bedzie Cie szukal wszystkimi sposobami, a gdy znajdzie, bedziesz trupem. Paweł Ziółkowski [...]