Na

a ja mam cały czas nadzieję że to troll ... k***a nawet nie wiesz jaką bo jeśli to troll to to tylko troll a jak nie to ... nawet nie mam słów mnie bardzo ciężko patrzeć obiektywnie na tą sprawę z powodów osobistych jestem sierotą i rak ... dodajcie sobie 2 do 2 faktycznie wygląda to "dziwnie" i jak zwykle zabstyl wali prosto z mostu to o czym [...]

Niestety bramka nr 1,tez bym wolał żeby nikt na raka nie umierał w młodym wieku

W sensie mam nadzieję że to nic poważnego. A obawy mam bo oczywiście już się naczytałem na necie i zląkłem... jak to ja... mam nadzieję że pogorszenie spania za raz po tym jak się naczytałem to nie zbieg okoliczności tylko zależność Chociaż nerwice i hipochondrie to nie take błahostki Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-05-30 15:33:02

Cześć chłopaki, co u Was? U mnie tak sobie, chociaż znów dostaje sterydy i dzięki temu jakoś jeszcze funkcjonuje. Wczoraj w nocy o mało się nie przekręciłem, ale widzę że mama i tata Was o tym powiadomili. Przestraszyłem się na tyle, że dziś po raz pierwszy poprosiłem lekarza żeby powiedział mi coś więcej o moim stanie. Sytuacja wygląda tak, że [...]

Oczywiście cieszę się, że lekarze zapanowali nad sytuacją, ale boję się mimo wszystko że umrę. Ze w końcu zbierze się woda w płucach i nie zdążymy dojechać do szpitala, albo nerki przestaną zupełnie działać. W dodatku zsikałem się do łóżka, a na oddziale jest taka fajna pielęgniarka. To jest tak upokarzające, że nie mogę nic zrobić sam, we [...]

Dobrze, żę wróciłeś i miło Cię widzieć wśród żywych i niedługo miejmy nadzieję zdrowych. U mnie nerwowo, wkurzył mnie kontrahent, który przekładał spotkanie, a i tak nie pojawił się bez żadnej informacji. Telefon ma wyłączony i nie odpisuje na wiadomości. Nie poważny człowiek.

I co z tego, że cofa jak mam uszkodzone nerki, płuca, układ pokarmowy. Doktor powiedział, że uszkodzenia w nerkach są na tyle zaawansowane, że już nieodwracalne więc całe życie będę się z tym bujał. To samo z trzustką, więc o normalnym życiu mogę zapomnieć.

Ktoś tutaj wrzucał (chyba Yoshi) film, gdzie w latach 60tych jest mowa o leku na raka w instytucie Rockefelera.

Może teoria spiskowa o redukcji ilości ludzi na planecie jest prawdą? Agares zawsze miał jakieś ciekawe info... a tera go nima...

Aaaa Agares Agares! To Ty!!! Jak brat wyjechał na studia i pierwszy raz przyjechał do domu, to z radości prawie go przewróciłem. Jakbym teraz Cię zobaczył to chyba byłoby podobnie. Znaczy jakbym mógł wstać. Dobrze, że wróciłeś. Poprawiłes mi humor, więc dziękuję.

https://youtu.be/vtLEfylGNSA ja właśnie przeglądam kanał gościa na YT i kurde niektóre filmiki ryją banie %-)

Telefony pośmiertne często się zdarzają. Babcia po śmierci pomagała "znaleźć" przedmioty. Szukali czegoś powiedzmy naczynia kuchennego, po czym pojawiało się na stole pustym

Moja prababcia z jakimś tam wujkiem widziała raz duchy na jakimś tam moście i zaczęli spieprzać do domu ile sił w nogach xD Schizofrenii nie mieli + podobno byli trzeźwi

W ogóle to jakbyście mieli jeść jedną rzecz do końca życia, to co by to było? Ja się bym nie mógł zdecydować między pierogami, pizzą a naleśnikami. Wszystkie trzy można zrobić na różne sposoby, więc się tak prędko nie znudzą.

Dobra, idę spać. Dobre ziomki sterydy mnie trochę pokrzepiły, więc może się doktor zgodzi chociaż na jakąś zupke jutro. Albo może mi się chociaż coś smacznego przyśni.

W ogóle to jakbyście mieli jeść jedną rzecz do końca życia, to co by to było? Ja się bym nie mógł zdecydować między pierogami, pizzą a naleśnikami. Wszystkie trzy można zrobić na różne sposoby, więc się tak prędko nie znudzą. Cos z menu Burger Kinga bym sobie wybrał.

Fajny sen Agares :D No, mi jeszcze ratownik, który mnie odwozil na przeswietlenie powiedział, że jak jeszcze ktoś jest drobny, jak ja to nie ma opcji, żeby chociaż jedno nie pękło.

Jeżu kolczasty jak to boli sk***ysyńsko. Aż mi się odechciało jeść tego na co miałem wczoraj ochotę. A mama jedzie ze śniadaniem a ja znów nie zjem i jej znów będzie przykro. Nie polecam polamanych żeber.

Wczoraj to byłem na sterydach i końskiej dawce leków przeciwbólowych, więc nie wiem,i się praktycznie nie ruszałem, więc nie wiem. Masażysta się spóźnia :/

Poza tym, no wiesz ja codziennie odczuwam jakiś ból więc już nie zwracam na to często uwagi. Bóle nowotworowe też potrafią dać mocno po dupie.