H

bd jechał 12 h więc w domu zjem ale i w autobusie by się przydało coś na sen :p

80&bih=894&tbm=isch&tbnid=7tfUCLIgRbvMRM:&imgrefurl=http://www.spizarnieponiatowskich.pl/sw/pieczywo-i-nabial/piatnica-serek-smietankowy-naturalny-135g.html&docid=1DC-ytrs1AtlHM&imgurl=http://www.spizarnieponiatowskich.pl/media/catalog/product/cache/5/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/t/w/twoj_smak_naturalny.jpg&w=365&h=365&ei=jBjxUJeXKMuV0QX8

Co powiecie na kartoflaka jako stały element diety (głownie potreningu zamiast pieczonych ziemiankow) Głownie ziemniaki,cebula,pare jajek i troszkę mąki niby wszystko bardzo ok po treningu tylko czas pieczenia z 2 h czy tak długa obróbka termiczna nie wpłynie negatywnie na pożywienie?

a no, choc widze czarna ta mature. Ja to jednak mam jednostronna miłość do przedmiotow scislych, tzn ja je lubie, ale one mnie ni chvja. wie ktos ile czasu przed treningiem posilek liczy sie jako predtreningowy? 3 h jeszcze sie łapie, czy już słabo? bo dostalam przykazanie dot. okołotreningowych, i nie wiem, czy to dobrze logistycznie rozkminiam

A nie odpadniesz przy 200km/h? %-) Kuźwa ja muszę fv poczcie zapłacić... 1200zł %-)

Ja wstaję za 6 h. Ale nie chce mi się spac jak zwykle.

Spaaaaać... 3 h snu po ciężkich ciągach to stanowczo za mało. Kawa do kroplówki ;-]

Z tym obciążeniem to różnie. Są dni, że się prowadzi po 4-5 h zajęć i wtedy jechanie na maxa nie ma sensu ;-)

No no no... Strong chodzi z prędkością 12km/h :))

Shrimp, ja np. kupuje w Sisley, Max Mara, Burberry i Stefanel czy Simple, ale ogarniam, ze kiecka za 1000 pln nie jest w zasiegu przecietnej pensji. H&M to szit, ale mozna tam dostac czasem cos ciekawego- np. mam dwie miniowy stamtad zayebiscie opinajace moj zadek, do tego dlugosc niewulgarna.

[...] kasa na ciuchy i mam ich bilion, wiec sie znam %-). suknie ponizej 500 PLN i plaszcze/kurtki ponizej 1000 pln sa o kant dupy potluc - fason, material, design. aczkolwiek naprawde mam fajne miniowki z H&M i mysle, ze bys sie wcisnela ;-] czas ruszyc do boju. w sumie w UK jest wiekszy wybor. Zmieniony przez - wrong w dniu 2012-02-28 22:04:47

u mnie na siłce jest laska co chodzi na bieżni godzinę w tępię 5km/h a potem mówi że może zjeść całą czekoladę bo przecież tyle spaliła :)

więc straci ten ktoś 70 h szkolenia, szmery bajery i przedstawienie biznesplanu :-D

czemu ona idzie do domu za 2 h

czemu ona idzie do domu za 2 h Oku..... }:-(

u mnie w pracy nowa moda... dieta 8 / 16, czyli chyba cos ala IF... ale, koleżanki jedza tylko w pracy, a co jedza: 2 bułki (z ziarnem, buhaha), 2 jajka, serek wiejski i warzywa. No zrzuciły po pare kilo, a dzis bylo ciasto, tez jadły, bo w pracy mozna... tylko po pracy nie :-) tzn jedza 8 h, a 16 nie jedza... nie chce mi sie tłumaczyc, ze jakośc [...]

szkoda, że nie ma takiej 24 h :D heheh;)

i basenik zaliczony.sniadanko zjedzone. wygrzalem sie w saunie zaraz mnie zmuli ze hoho i pojde kimac na 2 h. Gienek idiota sie nie pomaga bo nie dosc ze nie sluchaja to jeszcze wdziecznosci brak a i zazwyczaj znaja sie na wszystkim najlepiej.

wstalem. kurde tak mnie zmulilo po basenie ze spalem prawie 3 h jak zabity.bardzo mile doswiadczenie. obiadek zjedzony mozna sie regenerowac. moze jeszcze niedlugo na jakis marsz wyskocze dla zdrowia.

codziennie 12 h w prscy