Nastula w klatce. Błachowicz rozdaje Forfitery

http://www.sport.pl/video/12,98305,8957240,Sport_pl_z_Klatki__Nastula_wejdzie_do_klatki__Blachowicz.html 

Na razie wg mnie nie ma co dyskutować czy dla niego jest lepiej w UFC czy SF bo to tylko gdybanie, od ani jednych ani drugich propozycji nie dostał... na razie ważne żeby uciekł z KSW do kogoś liczącego się

A Błachowicz opowiada czego uczy się od Nastuli i o swoich planach walki w prestiżowej federacji UFC, zdradzają, że gdyby jako pierwsza zgłosiła się jednak Strikeforce, to nie powie 'nie'

Źle robisz Janek, oj źle.

źle że pójdzie do strikeforce ?? tylko żeby nie skończył ja Drwal W UFC

dlaczego źle? Strikeforce nie wiąże tak mocno kontraktami zawodników jak UFC. Lepiej więc stoczyć kilka niezłych pojedynków w Strikeforce i potem wejść do UFC na dobrych warunkach niż przez trzy lata bić się z 2 tys. dolarów w UFC

też mam takie zdanie

jakby powalczył w strikeforce to nie sadze ,ze moglby cos wiecej osiagnac w swojej dywizji w bardziej prestizowej organizacji czyli ufc

po czym wnosisz? Strikeforce jest transmitowane w USA, jeśli zyska popularność, to bez żadnych problemów może wynegocjować przyzwoity kontrakt z UFC. Gorzej maja zawodnicy którzy debiutują: dostają słabe pieniądze na początek i nieciekawych rywali, są często upychani w pojedynkach nigdzie nie transmitowanych. wszystko jest kwestią startegii. UFC to nie pępek świata o czy wie kilku świetnych fighterów

Ale teraz w ufc jest najlepsza dywizja LHW. A kto jest w strikeforce? Nikt wartosciowy. W sumie to na przetarcie w USA moglby na 2-3 walki podpisac kontrakt ze strikeforce tak ,zeby w wieku max 30 lat miec swoj debiut (choc i tak to juz za pozno) w UFC, gdzie bedzie mial solidnych przeciwnikow.

"W sumie to na przetarcie w USA moglby na 2-3 walki podpisac kontrakt ze strikeforce"
co było do udowodnienia :)

I w Strikeforce walczył by naprawdę rzadko. Nie mają tam oni najmocniejszej dywizji LHW i wogóle niewielu zawodników w tej kategorii wagowej. Wolę żeby najpierw obijał kiepskich w UFC i potem dostawał lepszych niż żeby walczył raz na 5-6 miesięcy w SF z też nie najlepszymi zawodnikami

chłopaki, ale Janek przecież nie mówił o walczeniu dla Strikeforce przez X lat. Został zapytany, czy możliwe jest, że pojawi się w SF. Moim zdaniem to nie jest zły krok, gdyby stoczył np. 2-3 świetne pojedynki, okrzepłby tam i negocjował kontakt z UFC. Bądźmy realistami UFC nie pali się do kupowania Polaków. Kolejność jest taka: to nasi menadżerowie wysyłają oferty, Amerykanie je przeglądają i negocjują jak najmniejszą kasę. W pierwszym odcinku "sport.pl z klatki" Lewandowski przyznał, że w przypadku Mameda to oni się ciągle przypominają UFC i wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Snujemy więc tak naprawdę mocno teoretyczne dywagacje o Strikeforce bo i tam niełatwo się dostać, ale lepsze to na początek niż czekanie w Polsce na emeryturę.