Tim Kennedy vs Jason Mayhem Miller po raz trzeci.

(fot. mmamania.com)

W marcu na gali Strikeforce: Columbus dojdzie do trzeciego już pojedynku Tim Kennedy vs Jason Miller. Obaj zawodnicy między sobą mają jak na razie jedno zwycięstwo i już niedługo dojdzie do decydującego starcia.

Starcie pierwsze:

W roku 2003, na gali EC 50 - Extreme Challenge 50 zorganizowano turniej, w który po raz pierwszy zmierzyli się obaj zawodnicy. W pierwszym starciu Jason Miller zmierzył się z Denisem Kangiem, którego Mayhem pokonał w drugiej rundzie przez duszenie. Z kolei Tim Kennedy skrzyżował rękawice z Ryanem Nartem, z którym nie miał większych problemów i pokonał go w pierwszej rundzie przez TKO. W następnym etapie doszło już do starcia tytułowych zawodników. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Kennedy wygrywając przez decyzje. Ostatnim pojedynkiem Tima była walka z Cruzem Chaconem, którego również pokonał i ostatecznie Kennedy zaliczył hat-tricka wygrywając wszystkie trzy pojedynki i tym samym cały turniej.

Starcie drugie.

Cztery lata później w 2007r doszło do drugiego spotkania. W grudniu na gali HDNet Fights - Reckless Abandon, Mayhem udanie rewanżuje się i zwycięża przez decyzję. Na tym samym wydarzeniu walki stoczyli między innymi Frank Trigg oraz Krzysztof Soszyński, którzy obaj wygrali swoje pojedynki.

ciąg dalszy...

http://www.fight24.pl/tim-kennedy-vs-jason-mayhem-miller-po-raz-trzeci/ 

Logiczny pomysł na walkę, mam nadzieję, że będzie bobra.

Obaj zostali już pojechani przez Kajmana, ale żaden nie został naprawdę mocno pojechany.

zawsze lubiłem mayhema i lcize na jego zwyciestwo :P

Mayhem pozamiata, wg mnie 2 runda submission

tez stawiam na mayhema uwielbiam go;d

No, Mayehm jest dobry. I zawsze bekę kręci No i po mistrzowsku zajechał Sakurabę.

You scared homie :D ja chce maihem vs diaz xD

Teraz zajechać Sakuraba to żaden wyczyn a tym bardziej wyznacznik:) A Mayhem jest ok i myślę że wygra tą walkę.

Mayhem wygra bo mu kazałem. Będzie marine beatdown

Miller wygra! Jak Lord Rav komuś coś każe to lepiej to zrobić, niewykonanie rozkazu moze byc tragiczne w skutkach. Sam sie przekonałem....