- Huntem, Schiltem gdzie stójki za dużo nie było, bo poprostu goście byli zdecydowanie za słabi, żeby sobie pouderzać
- Crocop co prawda sobie mógł więcej pouderzać, ale w kółko się cofał, bo chciał za wszelką cenę uniknąć obaleń i jedyne co robił to próbował lewego HK, a potem się zmęczył
- tylko Arlovski z nich stanął do konkretnej walki w stójce, ale potem wiadomo co sobie wymyślił
także w sumie nie wiem