Zaciekawiła mnie jedna sprawa. Mianowicie chodzi o taki przypadek.
cykl 10 tygodni meta + enan.
pacjent na cyklu czuł się ok, gigantycznego libido nie było ale i tak na +, jajka się nie skurczyły za bardzo ale towar oczywiście był dobry.
Teraz tak. Przez cały czas po odstawieniu enana (czyli te 2 tygodnie do rozpoczęcia brania Clomidu) libido rosło, było większe nawet niz na cyklu - ale nic nie zdrowego. Po prostu "było fajnie" I tak do ostatnich minut przed strzeleniem 100mg clomidu na noc. Gdy nasz pacjent się obudził już nie było porannej erekcji, ogólnie libido nie to. Nie ma tragedii, nie to że nastąpił brak potencji itd bo po tym względem jest jeszcze chyba OK.
Wiecie o co mi chodzi? Czy to normalne, że organizm lubi zwariować w odwrotną stronę niż powinien po rozpoczęciu PCT ?
Bo te 2 tygodnie po odstawieniu enana było super - zero blokady i zero odczucia "że trzeba się odblokować".
Ilość w/w srodków stosowanych podczas cyklu stykała się z tymi minimalnymi zalecanymi dla "początkującego".
Pzdr
A.
------------------------------
Trening to nie fszystko ale fszystko bez treningu to ch** !