I od tego czasu mam ciagle jakies złe mysli,wielka handre ,wogole nie mam cierpliwosci,łatwo sie irytuje itd Mam panne juz chyba 4 lata wiem ze wszystko jest ok ,ze jest mi wierna ,kochajaca itd a ciagle mam jakies jazdy ze mnie zdradza,wszedzie szukam jakiegos spisku,jedno słowo w smsie kmtore mi sie nie spodoba i juz mam jakies głupie teorie.
Jest to strasznie denerwujące bo wiem ze jest wszystko w porządku a w głowie jakies chore mysli mi sie załączają i nie wiem co z tym zrobic ,nawet doszło do tego ze ona mi od 2 lata mowi o słubie i zeby razem zamieszkac ze teraz ja zaczełem o tym gadac ze musimy tak zrobic,jakies oświadczyny itd.
Miał ktoś z was coś podobnego?
Nie wiem czy nie przestac tego brac bo juz ledwo wytrzymują z taką handra.
"lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znależć"