Alistair Oveerem gorąca dyskusja ..

eeee, zazdrosny nie jest ... Głupota, a jak piszę posta Ignatus i komentuje ,że mu się nie chce nawet czytać , a to co przeczytał to i tak nie zrozumiał i komentuje to jak może szlak nie trafić ?
I piszę sobie ,że Lesnar mi przypominał Pudzille i Oveerema - bo ja ich tak widzę to na mnie wjeżdżacie ? Tak ,że ten temat miał wam uświadomić ,że Oveerem to nie Fedor ani Velasquez tylko taki średniaczek i porównywanie zawodników którzy mieli gorszy dzień do niego jest jak najbardziej na miejscu ... [ I nie przyrównuję go do Pudzilli ] Pudzilla to dla mnie bramkarz z dyskoteki ...
I wierzcie mi nie jestem Hejterem :) Jedyne komu zazdroszczę to paru aktorom Hollywood co posuwają takie piękne dziewczęta :P Uffff

Dzięki, że mi uświadomiłeś że Overeem to nie Fedor.
Zawsze mi się mylili.

Ps. Ignatus jest na cyklu, więc go nie denerwuj
Ps.2 . Jesteś hejterem i tyle (gorzej bo jesteś hejterem zaawansowanym/nałogowym, bo nie przyjmuje do siebie diagnozy..)

Hehe Kaczka, nie nie jestem !

a widzisz...

a ja popre serious1. moze i uprawia "hejting" obecnie,ale nie wynika to z bycia hejterem,bo w tym wypadku zazdroscilby rowniez osiagniec,np.fedorowi,a przeciez jego ceni. po prostu nie uznaje waszych argumentow,wiec pisze w zacietrzewieniu;d a wy odbieracie to jako typowe pisanie hejtera.

zgadzam sie z serious1,ze nie mozna uznawac overeema za top3 HW,skoro z najlepszymi z HW(tymi z ufc) nie walczy. argument,ze fedor i werdum mu odmawiaja,bo sie go boja jest raczej smieszny. moze odmawiaja,bo sie boja,moze nie,wyjscie jest proste-przejsc do UFC,tam nikt mu nie odmowi i sie okaze ile jest wart. i moze okaze sie,ze jest najlepszy na swiecie...a moze nie :)

stad to bezsensowna dyskusja,polegajaca na gdybaniu,bo tak naprawde faktow przemawiajacych za wielkoscia alistaira (w wymiarze sportowym:) ) specjalnie NIE MA. to tak jakby Barcelona ogrywala wszystkich po 6:0 w lidze hiszpanskiej,ale nie chciala grac w lidze mistrzow,a ludzie pisaliby,ze jest najlepsza na swiecie. mozliwe,tyle,ze musialaby to udowodnic wlasnie grajac z najlepszymi :)

Zmieniony przez - gautan w dniu 2010-10-26 12:47:26

a ja popre serious1. moze i uprawia "hejting" obecnie,ale nie wynika to z bycia hejterem,bo w tym wypadku zazdroscilby rowniez osiagniec,np.fedorowi,a przeciez jego ceni.

Jest hejterem Overeema a nie Fedora. Tyle..

Jest klasycznym hejterem:
- zakłada temat o zawodniku, którego nie lubi (to już szczyt)
- prawie w każdej wypowiedzi tego osobnika w innych tematach pada nazwisko Overeem i nigdy w dobrym kontekście - przykład: temat Lesnar vs Velasquez, który to ww osoba sprowadziła do dyskusji oczywiście o Overeemie.

Dyskusja jest bezcelowa - facet jest znikąd, zarejestrował się miesiąc temu i zaczął od wyzwisk. Profil nie uzupełniony itd. A najlepsze jest to, że nie przyjmuje żadnych argumentów drugiej strony. Obojętnie co by nie napisać to kończy się to mniej więcej: "ja mam rację, bo tak".

A prawda jest taka ,że ubóstwiacie go bo się skoksił jak cholera ale nikt tego nie chcę przyznać !

Stary, dla mnie jego muskulatura po prostu wymiata. Trochę się interesuję kulturystyką i uważam, że tacy kolesie jak Coleman czy Dorian Yates wyglądają przy nim jak żałosne świniaki z nieproporcjonalną ilością mięsa.

Odkąd skoksił naprawdę go polubiłem za samą sylwetkę, hehe. I nie mam zamiaru się tego wypierać.


Typ jest genetycznym okazem jakich mało, mezomorfik prawie idealny - takie mięśnie przy takim wzroście? I to minimalne zatłuszczenie, hehe.

No i kark, KAPTURY kurva mać, hehehehe. Zacząłem ciężko robić kaptury przez tego typa - w "The Reem" podejrzałem fajne ćwiczenie na kark: ciężar na pasek, pasek na głowę i machamy góra/dół.

Cieszę się, że organizm Overeema tak dobrze reaguje na koksy. Doszedłem niedawno do wniosku, że on wcale nie musi więcej walić niż taki przyłapywany kilkukrotnie Barnett - ma po prostu świetny gen.

I dieta. Spróbuj przybić tak czyściutko bez ciężkiej rygorystycznej diety. Ja swego czasu z 65kg dobiłem do 90kg, ale ile mnie to wyrzeczeń kosztowało - do dziś rzygam serkiem wiejskim czy tuńczykiem.

Szacun dla Overeema.

no dobra,nie sledze jego "tworczosci",mozliwe,ze jest. ale to nie tyle hejting wynikajacy z zazdrosci,a tego,ze nie zgadza sie z uznawaniem go za topowego zawodnika w obliczu -jego zdaniem- zadnych konkretnych osiagniec. tak mi sie wydaje.gdybyscie napisali w 10 osob,ze overeem jest cieniasem,to by mu przeszlo;d

a tak,to dalej jedni bede pisali,ze overeem jest mistrzem i rozwalilby kazdego,bo jest dopakowany i pokonal rogersa,no i rzadzi w k1,a drudzy,ze nie walczyl z zadnym dobrym HW,a wyniki z k1 nie przekladaja sie/nie musza sie przekladac na wyniki w mma.

powodzenia.