Ginekomastia - leczenie farmakologiczne(art)

napisz potem co Ci powiedział lekarz bo ja mam to samo tylk ow jednym sucie i tez juz keidys mialem ginekomastie ale na 2 sutach mam 18 hehe napsiz jak bylo i co ci powiedzial

Też mam problem z ginekomastią. Mam 18lat i z tym syfem męcze sie jakieś 5lat już.
On rodzinnego dostałęm skierowanie do poradni chorób sutka.
1.Jest taka opcja że tam zrobią mi te wszystkie badania na hormony bezpłatnie czy musze zrobić ten badziew prywatnie?
2.Jest w ogóle jakaś szansa że jest to wciąż ginekomastia młodzieńcza?

Mam lekką nadwage a biust jak jakaś laska i "troszke" mi to przeszkadza...
Czy jeżeli strace na wadze i nabiorę mięśni, szczególnie na klacie, to będzie to chociaż troch mniej widoczne?

Po jakim czasie stosowania Tamoxifenu powinienem spodziewać się jakiejkolwiek poprawy ? Narazie stosuje go już 20 dni po 20 mg. Przeczytałem w tym artykule, że może to trwać nawet 12 miesięcy, tyle że może coś się zmienić jak np: po 6 miesiąch nie bedzie zadnych efektow ??? Kupiłem tamox na 2 miesiące i po tym dokupie jeszcze na 2 miesiące, nie wiem tylko czy jesli po tych 4 miesiach nie bede widziałe efektow czy dalej wywalac kase

Jestem wsciekły na siebie, że nie zacząłem sie martwic tym gino. Wystąpiło gdzieś 3 lata temu, gdy miałem 15 lat.Nawet, początkowo byłem dumny ze jedna piers mi urosła i patrzyłem tylko kiedy urosnie mi druga. Oczywiscie po jakims miesiacu 2 piers urosła.Zamiast sie martwic to byłem pewien ze to jakis okaz meskosci ze zaczynam rosnąć, a tutaj taka porazka. Pierwsza zauwazyła moja mama, potem moj kumpel, ktory jednak mnie nie wysmiał i powiedział ze miał to samo przez 6 miesiecy. No i zacząłem sie wstydzic i popadac w małą depresje ... Teraz mam 18 lat i ch** by strzelił takie zycie. Nie moge poderwac zadnej dziewczyny bo zaraz mysle co bedzie jak ona zobaczy takie gowno. Nawet jesli by tego nie zauwazyla to ja czuje sie z tym strasznie głupio Proboje z tą farmakologią nie wiem czy nie jest za pozno. Zarost mam w początkowej fazie rozwoju, ale jakis juz jest ...

mam pytanie
czy komus udalo sie to wyleczyc lekami ??
i jakie mial gino

Przypomniałem sobie o moim starym artykule i osobom, które myślą o zastosowaniu nolvy na własną rękę, odradzam takiej próby.
Dlatego, że jak widać nie daje to w praktyce efektów, i jego działanie wcale nie jest takie lajtowe i nie ogranicza się jedynie do blokowania receptorów estrogenowych, wpływa na prace całego układu hormonalnego i do tego mogą dojść jeszcze skutki uboczne.

Ogólnie jeżeli chodzi o leczenie farmakologiczne (nolvą, andractimem, czy innymi specyfikami) ginekomastii idiomatycznej, pojawiającej się w okresie dojrzewania, to wcale nie jest tak kolorowo jak jest to opisane w cytowanych na początku badaniach i niestety, ale ciężko jest znaleźć przypadek opisany autentycznie przez kogoś w internecie komu takie leczenie pomogło. I na te raporty badań to należy jednak patrzeć z przymrożeniem oka...

Jeżeli chodzi o mnie to przez pewien okres myślałem o operacji (konkretnie na liposukcję, bo z tego co się zorientowałem to po wycięciu gruczołu dochodzi do lekkiego zapadnięcia sutków i będzie to jeszcze gorzej wyglądać, a po liposukcji powinno być płasko, jeżeli sutki były wcześniej jedynie lekko napuchnięte). Ale jednak rozmyśliłem się, gdyż o dziwo problem po pewnym czasie przestał mnie martwić.

Aha, jeżeli ktoś się obawia, że dziewczynom może się to niepodabać, to prawda jest taka, że one nie zwracają na to praktycznie w ogóle uwagi.

Tu nie chodzi o zadne dziewczynki, tylko ja sie poprostu zle z tym czuje. Mam gruczoły po 1 cm wiec nie jest to zbyt widoczne spod koszulki, ale bez juz w miare jest i przedewszystkim klatka wygląda fatalnie bo im wiecej cwicze tym bardziej zwisa, a nie chce rezygnowac z cwiczen.
A poza dziewczynkami są jeszcze popieprzeni koledzy. Ja na szczescie nie miałem nieprzyjemnosci z tego powodu bo u mnie ciezko to dostrzec, ale z mojego kolegi wyją non stop, bo on ma gino i jest do tego gruby, dlatego strasznie to u niego widac.

Ja tez nie wierze ze ta farmakologia cos pomoze na gino, ale endokrynolog uparła się zeby przejsc na diete bez kurczakową itd. i w nowym roku ponownie mam zbadac prolaktyne. W pierwszym badaniu wyszła mi 19 ng/ml ( norma na kartce 15 ) i lekarka powiedziała ze to nie jest na tyle duzo aby dawać. Ja nie wierze w to że jakaś dieta kurczakowa pomoze skoro jest kurczaki raz na 1,5 tyg. dlatego stosuje witamine b6 w dawkach 200 mg... Na początku jechałem po 600 przez 2 tygodnie, a z uwagi na długi okres czasu brania zmniejszyłem do 200 i nie wiem czy jeszcze nie zmniejszyc, bo jednak biore to już z 1,5 miesiąca. Nie wiem tylko czy czekac z badaniem krwi do stycznia czy zrobic juz teraz i sprawdzic czy wogole te b6 zbija prolaktyne, bo jak nie to tylko niepotrzebnie sie truje.

Ja też mam gino w wieku 15 lat od 3 miesięcy. Poszedłem do lekarza
rodzinnego i powiedziałem mu rze mi się jakieś cholerstwo na sutacie zrobiło ,ten zlecił USG .Wyszło że coś tam jest i skierowali mnie do chirurga ogólnego , ten na biopsję cienkoigłową
i wyszło ,ze to gino. Chirurg wysłał mnie do poradni chorób suta , lekarz kazał mi to smarować Butapirazolem przez miesiąc czasu i przyjść do niego i że mi powie co dalej z tym cholerstwem.

Butapirazol haha ... gosciu bedzie Cie zwodził pare lat az i tak wylądujesz na stole ... ja to siekałem nolve w wieku 17 lat tylko ze u mnie było juz za pozno, u Ciebie 3 miesiace to nie długo ( jezeli to rzeczywiscie tylko 3 miesiace ) i mogłaby pomoc, ale bierzesz to na wlasną odpowiedzialnosc ( chociaz niby nie szkodzi ), a lekarz Ci tego napewno nie zapisze wiec tylko black rynek ;)

Witam

gino mam od 6lat obecnie mam 20lat i wszystkie hormony w normie jak myslicie isc z tym do prywatnego lekarza czy brac nolvadex co moze byc tego gino dodam ze duze to to niejest ale w psychice bardzo mocno siedzi dlatego chce cos z tym zrobic ostatecznie

BUMP
Nie ma żadnego skutecznego środka?