Problem z takimi tematami polega na tym, że nie jest na początku powiedziane o czym się dyskutuje... Można się obrażać, że KSW to nie UFC. Ale jaki jest tego sens ? Nie wiem ile osób pamięta jak scena MMA wyglądała w Polsce jeszcze nie tak dawno.
Walki w klatce na czołówkach gazet i wiadomości jako obraz kompletnego zdziczenia. Albo pierwsze KSW jako stricte turniej przedstawicieli różnych styli. Wtedy też wszyscy zorientowani wylewali krokodyle łzy, że to nie tak jest, że co to za przekaz w mainstreamie. I słusznie, ale tylko po części. Nikt nie potrafi wyliczyć ile z tej rzeszy do której tej koślawy obraz trafiał bliżej zainteresowało się tematem i jest dzisiaj w MMA. Paradoks polega na tym, że ci którzy się wtedy złapali dzisiaj... krytykują. A sytuacja jest o wiele lepsza. Scena jest o wieeeeeeeeeele szersza. KSW też ewoluowało, dzisiaj formuła jest taka a nie inna, ważne, że przyciąga kolejnych. Przecież za dwa-trzy lata w extra fightach nie będzie już takich cudów.
Zawsze jest, przy każdym temacie, sporo pretensji o to jak coś wygląda. Mamy jakiś punkt odniesienia (w tym przypadku UFC) i nie podoba nam się to, że w Polsce nie rozwija się to optymalnie. Ale jest gdzieś manual pt. "Jak rozwinąć scenę MMA" ? Ważne, że jest progres.
Moim zdaniem jest balans między cyrkiem a tym na czym to ma polegać. Więc jest ok. To trochę poje... żeby mówić kolesiom, którzy zaczynali od śmiesznego turnieju a doszli do 15k widzów live i transmisji na cały kraj, zainteresowania praktycznie wszystkich mediów - słuchajcie chłopaki, robicie to źle.
Trochę więcej wyrozumiałości. O ile można sobie dyskutować o tej czy innej walce to trzeba mieć też szerszą perspektywę. To co powiedział Drwal (przy całym do niego szacunku) jest kompletnie przeciw-skuteczne. Niczemu to nie służy, a już najmniej scenie MMA w Polsce. Warto spojrzeć na przypływ młodych ludzi do różnych klubów i zadać sobie pytanie czy byłby taki duży bez KSW?
MMA w ogólnopolskiej telewizji ? No k.... proszę Was. 10 lat temu to było nie do pomyślenia. Nawet jeżeli dzieję się to za sprawą promocji Pudzianem, Najmanem, Saletą. Każdy kto usiądzie do takiej gali widzi, które pojedynki są za***iste a które to zwykła bijatyka. MMA obroni się samo, ważne żeby było obecne.
Co do samej gali to nie podoba mi się ten koleś z kajdanem na szyji co zapowiada zawodników. Hymn - szczerze mówiąc nie wiem jak brzmi w oryginale więc mnie nie zraził :D :
Lubie jak się Juras podnieca ^^
Zmieniony przez - piciu19999 w dniu 2010-09-19 13:42:18