Władimir Kliczko VS Samuele Peter

Najlepsze było z walki z Chagaevem ale nigdzie nie można go znaleźć nie nagrywanego z łapy.

Moim zdaniem zbyt surowo oceniliście Petera i za bardzo pochwaliliście Władka. Pierwsze 6 rund to chaotyczne ataki Petera i niemal zupełna bierność Kliczki, który ograniczał się jedynie do klinczów, jedynie chyba raz celnie trafił dzięki czemu Samuelowi oko zaczęło puchnąć. Mimo wszystko po sześciu rundach punktowałbym dla... Petera za aktywność, że przynajmniej coś starał się robić.
Dalsza część walki niestety już wyraźnie dla Kliczki.

Peter zrobił co mógł, taktyka była dobra, a właściwie jedyna, forma też w porządku. W tej walce nie wyszło, mówi się trudno. Zobaczymy jak poradzi sobie Briggs z Witalijem, który powinien mieć zerową motywację...

Zmieniony przez - barnabas26 w dniu 2010-09-13 02:55:58

barnaba26, my tu mówimy o tej walce Peter-Kliczko która miała miejsce w ten weekend.. w której Peter nie istniał poza pewnymi próbami w 1 rundzie

barnaba chyba walki Ci się pomyliły Peter wyprowadził 35 celnych ciosów czyli tak średnio 4 celne ciosy na runde...do tego ciągłe klinczowanie w 2 fazie bo wiedział jak to się skończy.

barnabas26 statystyki mówią same za siebie:


Ciosy zadane/trafione:
Kliczko 523/204 (39%)
Peter 440/100 (23%)

Ciosy proste
Kliczko 379/129 (34%)
Peter 187/26 (14%)

Tzw. silne ciosy
Kliczko 144/75 (52%)
Peter 253/74 (29%)




Ciekawi mnie jak poradzi sobie psychicznie Samuel z tą porażką... Nie pojawił się na konferencji po walce... Mi się wydaje ,że to niestety już raczej koniec bądź końcówka Nigeryjskiego koszmaru w HW...

Skąd ta statysytyka ciosów powyżej ?

Ja widzę coś takiego:

Wszystkie ciosy:

Kliczko 142/499 [28%]
Peter 35/199 [18%]

Silne ciosy:

Kliczko 89/228 [39%]
Peter 26/148 [18%]

Ciosy proste:

Kliczko 53/271 [20%]
Peter 9/51 [18%]


Peter już wcześniej był skończony wrócił obił paru kelnerów zgarnął za to trochę kasy.... i tyle. Teraz pewnie długa przerwa i pewnie znowu powrót żeby obić 2-3 słabych przeciwników a potem dostać manto od kogoś dobrego technicznie walczącego na dystans....

Do pokonania Klitschki potrzebny byłby ktoś z:

Warunkami fizycznymi Granta.
Uderzeniem Tuy za najlepszych czasów.
Szybkością, techniką i taktyką Adamka.
Szczęką Petera.

Inaczej TKO albo wysokie zwycięstwo na punkty Braci.

Potrzeba Mike Tysona, Lennoxa Lewisa, Georga Foremana, Andrzeja Gołoty, Evandera Hollyfielda, Muhammada Ali, Rocky'ego Marciano...
Jednym słowem potrzeba boksera dużego kalibru, a nie kogoś kto przy tym poziomie robi za kelnera....

Achoris z bokser.org



Czyli takiego połączenia nie znajdziemy wśród obecnych zawodnoków w HW ,bo nikogo takiego nie ma na horyzoncie : Povetkin, Haye, Adamek czy nawet Solis dostaną ostre lanie od Władimira. Może i to smutne ale Władimir jest obecnie królem HW. Takie mamy czasy... Jego panowanie spokojnie może jeszcze potrwać z 2-3 lata, no chyba ,że ktoś z petardą w łapie jakoś przypadkowo go ustrzeli.

Nie, nie...
Królem jest Vito.
Władek jest Wielkim Księciem

Właśnie zobaczyłem walkę. No cóż - tragiczny mismatch. Od samego początku Peter wyglądał słabo. Narożnik powinien był rzucić ręcznik już w 9 rundzie. Uważam też że sędzia mógł to przerwać znacznie wcześniej. Bardzo boleśnie się oglądało to "widowisko". Peter dostawał potężne bomby na twarz. Brakowało mu szybkości i ciosy które zadawał były zbyt widoczne. Za mało lewego prostego. Niby schodził z lini ciosu wykoywał uniki rotacyjne i starał się skrócić dystans. Jednakże wszystkie ruchy były 2 oktawy za wolne by zagłuszyć koncert Wladimira. Nudna walka w sumie i to bardzo.

Kto może pokonać Wladimira Klitschko? Wysoki i silny zawodnik. Nie żaden Tyson/Frazier tylko ktoś w rodzaju Lennoxa Lewisa. Ostatnio oglądałem ostatnią walkę Lewisa (z Vitem oczywiście) i muszę powiedzieć iż mimo że przegrywał na punkty to zdołał prawymi rozbić całą lewą strone twarzy Vitaliego. I tylko taki zawodnik miałby realne szansę pokonać niszczycieli z ukrainy. Ktoś kto miałby wzrost i potężny prawy prosty. Klitschkowie przyzwyczaili się do walki z niższymi od siebie, tacy nie mają żadnych szans. Wiedzą jak z takimi walczyć i niższi zawodnicy po prostu nie prezentują już żadnego zagrożenia. Za to wystarczająco wysoki i sprawny zawodnik (nie jakaś tam klucha) w stylu włąsnie Lennoxa Lewisa miałby bardzo duże szansę ich pokonać. Mocny prawy krzyżowy, kontrujący lewy prosty. Zauważcie że Wladimir po latach walk z niższymi zawodnikami, lubi zostawiać lewą ręke z przodu. Gdy Vitali walczył z Lennoxem to właśnie tego typu "zaniedbanie" doprowadziło do 2 rozcieć wokół lewego oka i potężnej opuchlizny.Mimo że Vitali wygrywał na punkty to jego oko zostało "zniszczone" i sędzia musiał przerwać walkę.

Także niższi zawodnicy odpadają. Może w sumie Solis ma realne szanse ale cholera też tylko 188 czy 189cm wzrostu...

PS:
Chyba nawet rozmawiałęm na temat Vito/Lewis z Cezim. Zwracam honor, sędzia musiał to przerwać. Obrzydliwa rana...

Zmieniony przez - Warjat88 w dniu 2010-09-16 00:55:50

Zmieniony przez - Warjat88 w dniu 2010-09-16 00:58:18