jarzynek
Nie widzę innej możliwości jak zwycięstwo Władka przed czasem, najprawdopodobiej pod koniec walki ewentualnie deklasacja punktowa. Petera ratuje jedynie jakiś lucky punch... Władek jest zbyt ostrożny i jak pisali moi poprzednicy zdecydowanie się rozwiną jest strategiem i raczej na taki lucky punch sobie nie pozwoli... Peter od walki z młodszym Klitschko dwie niezbyt zachwycające walki z Toneyem, prawie przegrał przed czasem z McClinem, rozbił starego Ruskiego robota Maskaeva i dostał po dupsku od starszego z braci. Z tej porażki nie wyciągnął wniosków i już w następnej walce uległ na punkty Chambersowi... Powrócił odchudzony i pokonał czterech średniaków... Ale to już nie jest ten sam Nigeryjski Koszmar... Wydaje mi się ,że stracił swój pazur i tą ringową agresję... Jego jedynymi atutami był betonowy łeb i potężny cios. Łeb ma już lekko naruszony a pary i dynamiki też już nie ma takiej samej jak dawniej… Nie zdziwię się jeśli potraktuje rewanż z Władimirem jako skok na wielką kasę...
A co do Povietkina to się już nie wypowiadam… Facet nie ma jaj i razem z Hayem może sobie podać rękę… A Atlas, który tak wychwala Aleksandra może ich po plecach jeszcze klepać…. Rusek dostałby tęgi w******* od Władimira i śmiem napisać że Tomek Adamek również spuścił by manto panu Povietkinowi!
A co do Povietkina to się już nie wypowiadam… Facet nie ma jaj i razem z Hayem może sobie podać rękę… A Atlas, który tak wychwala Aleksandra może ich po plecach jeszcze klepać…. Rusek dostałby tęgi w******* od Władimira i śmiem napisać że Tomek Adamek również spuścił by manto panu Povietkinowi!
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
XradomX
BigBull
Cezi1987
Dremor
, jeszcze jak mówimy o HW. Powiem szczerze ,że ta walka mnie coraz bardziej interesuje, czytając wywiady z Peterem można mieć wrażenie ,że koleś na poważnie chce podejść do tego pojedynku. Pomyślcie tylko jaka była by sensacja gdyby Nigeryjczyk pokonał przez KO Włada... Na punkty z Ukraińcem nie ma szans. To jest tak na prawdę walka o być albo nie być dla Samuela, jeśli przegra chociażby przez KO to nie widzę już go w pojedynkach o pasy. Liczę na dobre show i mam nadzieje ,że jednak trochę pazura Peter jeszcze zachował i pokaże go w tym pojedynku… Jednak decyzji nie zmienię i stanowczo będę obstawiał za wygraną Władimira przez KO pod koniec, ewentualnie deklasację punktową.
