moja kariera kolarska

witam :)
mam 14 lat i niedawno zaczęłem sie interesować kolarstwem a teraz zaczełem je uprawiać.właściwie to dopiero zaczne ale sobie kupiłem licznik i będe sobie jeździł.mieszkam na wsi więc znaleźć trasy nie będzie trudno ale z drugiej strony do żadnego klubu sie nie zapisze bo nie mam jak :( już kiedyś jak byłem młodszy to robiłem trasy z kuzynką po 30 km ale to było tak bardziej żeby sie przejechać niż na szybkość teraz mam zamiar robić narazie takie po 50 km potem oczywiście więcej.pierwszy raz z licznikiem byłem sie przejechać do pobliskiej wioski oddalonej o 3km i średnią prędkość miałem 28,3km a największą 48,3 .teraz niestety zaczeła sie szkoła i nie będe miał czasu ale jak tylko znajde czas i będzie pogoda to gdzieś ruszam i będe zamieszczał raporty z tych wycieczek.jak myślicie mam szanse być kieyś kolarzem?? i czy te tempo jest dobre .więcej będziecie wiedzieli za kilka dni jak sie gdzieś daleko przejade.

a i jeszcze bym zapomniał że mam 173cm wzrostu i 59kg wagi.i może jeszcze macie coś takiego jak trening kolarski w domu czyli takie ćwiczenia na nogi jakby co to mam hantelki więc może jakieś przysiady albo coś??

Szkoda nóg na przysiady w twoim wieku, chyba każdy z odrobiną wiedzy napiszę w ten sposób. A trasa 30km -50km to nie jest nic wielkiego. Ja tylę dziennie jeździłem do kolegi na wieś(żeby nie było nie 7 dni w tygodniu). Żeby się sprawdzić to zrób sobie jakiś dłuższy kawałek w twoim wieku może to być np. 100km. Tak dla sprawdzenia wytrzymałości. Twoje podstawy do kariery kolarskiej są moim zdaniem znikome, więc kupno licznika jeszcze nic nie znaczy, sam przecież go mam a staty są mierne ;/.

A ja się nie do końca zgadza z przedmówcą,
Jesteś aktualnie w NAJODPOWIEDNIEJSZYM wieku do rozpoczęcia treningów, gdyż nie jest prawdą że należy jeżdzić już od 11 roku życia bo tacy kolarze bardzo szybko się wypalają i kończą karierę w wieku 16 lat.
Problem polega jednak na tym że teraz musisz już zacząć się poważnie
wziąść za podnoszenie poziomu, treningi 4,5 razy w tygodniu, kupiś kolarzówkę, ciuchy no i od kolejnego sezonu ścigać się z łebkami w twoim wieku na wyścigach kolarskich.
Co do twoich początków to 50km na początek bez przygotowania to bardzo dobry dystans,ale na dalsze treningi zalecam pulsometr a mniej zajmuj się dystansem a więcej intensywnością.
Co do dalszej kariery to bardzo poważna decyzja i jeżeli miałbyś osiągać wyniki to dopiero w wieku od 20lat, jednak wszystko przed tobą.
Powodzenia i nie przejmuj się niewiernymi pseudo trenerami

Ale do tego trzeba grubej kasy. Musiałbyś poszukać sponsora, pisać do różnych drużyn np. listy może Cie zwerbują. Na własną rękę kupować takie rzeczy to ciężka sprawa, chyba że rodzice mają sporo siana.

Cześć
że tak spytam skąd jesteś??? mam ten sam problem nie mam klubu tez mam 14lat.
jakbyś mieszkał w pobliżu mnie to by szło razem trenować.
kolarzówke moze w przyszłym roku będe miał:)

no właśnie może być problem z kasą i tym że nie mam sie z kim ścigać :( ja mieszkam w kujawsko-pomorskim jak mam być dokłądny to w małym głęboczku ;p w ostatnich dniach jeździłem troche trasy tak od 30 km do 40 i szło nieźle jeśli chodzi o kondycje ale średnia prędkość troche ponad 20 na godzine ;/ a o przysiady to sie nie boje bo i tak oprócz kolarstwa ćwicze w domu ogólnie na mięśnie no i przysiady też robie i jakoś mi sie nic nie stało

no to niestety bardzo daleko ode mnie:(
już myslałem że będzie z kim pojeździć
a i nie przesadzaj z tymi mięśniami bo sie potem będziesz łatwo męczył:)

ja Ci moge jeszcze zalecic, jak nie masz czasu jezdzic, to kupic trenażer. Fajna rzecz i do tego bedziesz mogl trenowac bardzo intensywnie, a przy tym nie zabierze Ci to duzo czasu

Witam napisz z jakiego miasta jesteś powiem ci gdzie masz njbliższy klub sam ścigam sie od 6 lat . Dystanse jak na twój wiek wystarczające lecz w średnią prędkość 48 to ci nie uwierzę może w maksymalną :P bo średnią po 48km/h to robią zawodowcy na wyścigach :) Wiem bo sam jeżdzę . Więc tak jak mówie napisz skąd jesteś powiem ci gdzie masz się zapisać. Kluby dają sprzęt i strój na początek nie jest to rarytas wiec sie nie zniechecaj potem bedzie lepszy i jak tu mówią kluby nie werbują, klubu potrzebują narybka i przyjmą cię z otwartymi ramionami i tam już cie oszlifują i poprowadzą. Pozdrawiam serdecznie :)