Widzę że ktoś jest tu dobry w gatce, otóż drogi ty mój "zabójco do wynajęcia" gó*no mnie obchodzi twoje super technika na ringu ja ćwiczę żeby wyjść z honorem z np solówki .
Nie jestem dobry w gadce ale po prostu wkarwiają mnie tacy cwaniacy, jak Ty którym się wydaje, że walka na ringu jest nie tyle łatwiejsza od
walki na ulicy, co mniej prestiżowa. Nie wiem co takiego honorowego jest w tarzaniu się w kałuży z rówieśnikami ale każdy może mieć swoje zdanie. Jeden woli jeździć mercem, drugi traktorem
.
To że ty komuś walniesz pałką albo czymś innym pokazuje że nie jesteś taki straszny jak cię malują
A bo w walce ulicznej chodzi o to, żeby pokazać kto jest straszniejszy a nie żeby rozpierdzielić drugiego?
To że ty powalisz na jakiś sparingach to nie znaczy że jesteś kozak na osiedlu
Łaał a Ty jesteś kozak
. Mogę Cię dotknąć?
A poza tym co tam praca, wykształcenie, osiągnięcia sportowe. W obecnych czasach liczy się, żeby być kozakiem w walkach pod budką z piwem.
A co do tego sparingu to chciałem Ci tylko przetłumaczyć, że możesz się mylić jeśli chodzi o Twoje teorie odnośnie ciosów, a Ty od razu się spinasz i zapominasz o czytaniu ze zrozumieniem.
CHCĘ WYJŚĆ Z HONOREM Z JAKIEJŚ POTYCZKI
Rozumiem, że z nożem w plecach, bez zębów, z połamanym nosem ale ważne, że z honorem?
TYLKO OBRONA W RAZIE ATAKU
To interesuje Cie obrona, czy solówki i ustawki, którymi się przed chwilą chwaliłeś?