Proszę o odpowiedź

Witam. Niedawno zamieściłem tutaj temat na który nikt zasadniczo nie odpowiedział (może nie ten dział?)... Temat jest tutaj:

https://www.sfd.pl/_Chrupanie_mięśni_-t640907.html

Piszę jeszcze raz, ponieważ zależny mi na odpowiedzi.
Chciałem dołączyć do ćwiczeń brzucha unoszenie nóg w zwisie na drążku. Lecz przy tym ćwiczeniu z mojego brzucha dochodzi wyraźny "chrupot", nie wygląda to na dźwięk ze stawów.
Zaprezentowałem to dwóm znajomym. Jeden trenuje siatkę, nie wie co to może być, potwierdził że dźwięk pochodzi raczej z brzucha.
Drugi kumpel trenuje boks, też się z niczym takim nie spotkał.
Nie jest to bolesne, po prostu słyszę ten dźwięk przy ćwiczeniu i jest to nieco niemiłe. Czasem wydaje mi się jak bym "czuł" to w mięśniach, jak by się "obcierały między sobą". Być może to nie mięśnie a jakieś błony pod nimi. Przepukliny żadnej u siebie nie czuję. Co to może być? Czy mimo tego mogę wykonywać to ćwiczenie skoro nie odczuwam bólu? Powinienem się tym przejmować?
Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.



Płeć: Mężczyzna

Wiek: 22

Waga: 72

Wzrost: 173

Cel treningowy: masa

Staż treningowy na słowni: 1,5 roku z przerwami

Uprawiane inne sporty: biegi

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Ławka skośna, sztanga/sztangielki, drążek

Dieta: Bezmięsna, wysokobiałkowa, 3600 kcal

Przeciwskaznania medyczne: ?

Zażywane suplementy: kreatyna

Ja mam podobny dźwięk ale z okolic biodra.

Przy podnoszeniu nóg w pozycji leżenia na wznak, w moim lewym biodrze słychać lekki przeskok, takie chrupnięcie. Byłam u ortopedy, powiedział mi że mam lewą nogę o parę milimetrów dłuższą i panewki biodrowe są krzywo ustawione względem siebie, dlatego gdy symetryzuję ciało na leżąco, one wracają do "normalnej" pozycji i chrupią sobie, bo się "nie składają" wtedy tak jak przywykły...

Ja powinnam właśnie wykonywać dużo takich ćwiczeń symetryzujących, by wyrównywać tą różnicę, np pływając w basenie, lub ćwicząc pilates / jogę.

Może wybierz się do ortopedy, niech coś ci doradzi? Możesz też mieć jakąś nierówność w budowie...Nie ma co tego pogłębiać.

Może faktycznie zamiast pytać na forum poradzę się lekarza. Chociaż nie lubię ich odwiedzać bo w dużej mierze to pajace którzy i tak nie pomagają...